Widok

Rahabilitacja komuny czy debilizacja dziennikarzy ?

Czy darzą Państwo Radio Gdańsk zaufaniem ? Wbrew pozorom nie dotyczny to pytanie tylko słuchaczy z województwa pomorskiego.Jestem ciekaw, bo Radio Gdańsk twierdzi, że " od 67 lat Radio cieszy się Państwa zaufaniem". To zaś oznacza, że od roku 1945.

Czy darzyli Państwo Radio Gdańsk zaufaniem w latach 1945 - 1956 ?
Czy darzyli Państwo RG zaufaniem w latach 1956 - 1970 ?
A może też w latach 1970 - 1980 ?
A jak było w latach 1981 -1989 ?
A z związku z tym powstaje pytanie najciekawsze bo jeśli poziom zaufanie obecnie jest taki sam jak w roku, powiedzmy,1976, to co warte jest to zaufanie obecnie ?

Czysta paranoja, która wiele mówi o stanie polskiego /?/ dziennikarstwa obecnie. Toż to ledwo zakamuflowana rehabilitacja komuny, prawnie zakazana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie jest ani rehabilitacja komuny ani debilizacja dziennikarzy.
To jest marketing w najczystszej formie. Takie wymogi stawia rynek.
A ze hasło nienajszczęśliwsze mając na względzie historię...tego już większość targetu nie zauwazy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@ Pannacotta
Kropla drąży skałę. I takie komunikaty powtarzane codziennie, 40lecie tego 50lecie tamtego, sprawiają wrażenie,że istnieje ciągłość z peerelem. I faktycznie okazuje się potem,że to nie wrażenie tylko, lecz realna ciągłość. Politycznych dwodów jest już mnóstwo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zetjot,
co w związku z tym powiedziałbyś o niemieckich firmach handlujących stalą, które obchodzą teraz swoje 100 lub 80 lecie...?
Moim zdaniem podobnie jak ww przypadku, chodzi o tylko o potrzeby rynkowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@ Pannacotta
Co innego firmy, dzialające jak niemieckie w reżimie kapitalistycznym przez cały czas a co innego firmy przemysłowe w Polsce za komuny, ktore firmami nie były lecz zakładami pracy, wioskami potiomkinowskimi udającymi przedsiębiorstwa. Tym bardziej dotyczy to mediów, ktore zajmują się bezpośrednio informacją albo propagandą. W gruncie rzeczy media w dużym stopniu poświęcają swój czas propagandzie, bo marketing to nic innego jak tylko propaganda nacelowana na klienta. a medialne programy poświęcone są popkultura, ktora też stanowi jedną z form propagandy konsumpcjonizmu, stylu życia celebrytów z rozmaitych sfer życia a to wiążę się zawsze z konsumpcjonizmem i trendami.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zetjoto, odpowiadaj na pytania - Pannacotta wyraźnie napisała o niemieckich koncernach, które wspomagały Niemcy nazistowskie; zadała ci pytanie, a ty jak ten zetjota piszesz o miodzie, a ona o przyrodzie.
Bosh, Krupp, AEG, Siemens - wszystkie "żyły" z nazistowskiego przemysłu wojennego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
*Bosch ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dziękuje Halewicz, o to właśnie mi chodziło.
Wydaje mi się Zetjot, że rozpływasz się w polityczno socjologicznej teorii spiskowej. A za zachowaniami, o których piszesz i o które pytam często stoi pieniądz. Ot i smutna prawda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
folie à deux - i tyle w temacie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
@ Pannacotta

A w czyich rękach jest pieniąz. Proszę mnie nie zmuszać do powtarzania "odkrytej" niedawno oczywistości, że pieniądz jednak ma nie tylko narodowość ale także i pochodzenie spoleczne. vide - dolar amerykański, którego podaż jest regulowana przez Amerykanów, a popyt przez Chińczyków.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
@ Halewicz zacznij myśleć i czytać ze zrozumieniem

Koncerny niemieckie dzialały na rzecz Niemiec, to oczywiste, ale działały w reżimie gospodarki kapitalistycznej, choć ograniczonej regułami wojennymi.
Koncerny amerykańskie, jak najbardziej kapitalstyczne, też pracują na potrzeby amerykańskiego wojska.

A meritum dotyczy tego,że za komuny, zadne zaklady pracy nie gospodarowały zgodnie z zasadami ekonomii, lecz wypełniały zalecenia i plany narzucone im przez Biuro Polityczne i Komitet Centralny PZPR. Nie były więć to przedsiębiorstwa - patrz przedsiębiorczość.
Wobec tego przypisywanie sobie sztucznej tożsamośći i dłuższej historii przez niektóre instytucje jest fałszowaniem historii.
Doucz się historii, niedawnej bądź zapytaj starszaków.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
"działały w reżimie gospodarki kapitalistycznej, choć ograniczonej regułami wojennymi" - pitolisz takie głupoty, że już mi ręce opadają...idź precz ignorancie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Kontynuacja debilizacji społeczeństwa. Rozgłośnie radiowe i stacje telewizyjne wychodzą naprzeciw potrzebom odbiorców. Debilom oglądającym M jak miłość, Kiepskich, słuchających beznadziejnej muzyki pop można wcisnąć wszystko. Rehabilitacja komuny...hmmm. Może by się przydała. Za komuny przynajmniej Polaków było stać na skuteczny bunt. Teraz zastraszone i zabiedzone istotki pokornie znoszą życie urągające godności ludzkiej, a dla relaksu oglądają głupawe seriale i słuchają czegoś, czego niektórzy słuchać nie są w stanie. No cóż, każdemu według jego potrzeb.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ amaranth

Z komunizmu nie wyciągnięto instytucjonalnych i prawnych praktycznych wniosków a jak wskazuję w tekście o wspólnocie strachu, reżimy totalitarne panują używając strachu jako narzędzia do zastraszania ludzi. I ten sam mechanizm, przy uzyciu nieco innych narzędzi, działa i w obecnym ukladzie. A wspierają go liczni beneficjenci ukladu co widać na tym forum, wystarczy się rozejrzeć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pod płaszczykiem demokracji upadla się ludzi. W okresie komunizmu kto chciał - pracował, w terminie otrzymywał pensję, a najgorsi mordercy dostawali karę śmierci. Stało się w kolejce, nie było podstawowych rzeczy, ale ludzi stać było na leki i chleb. Teraz można sobie popatrzeć na przepych w sklepach, kupić zużyte rzeczy w szmateksie i zdychać wielbiąc upadek komunizmu z powodu braku pieniędzy na leki albo oczekując na przyjęcie przez specjalistę pół roku. Naród powinien wymierzyć sprawiedliwość rządzącym i nieuczciwym pracodawcom. Nie rozumiem, na co jeszcze czeka...
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anarchizm koleżanki mocno trąca socjalizmem niestety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
@ Manson

Można mieć pretensje do koleżanki o anarchizm, ale jeszcze gorszy jest kompletny anarchizm tej władzy, która niby to rządzi, trochę administruje, większość uwagi poświęcając marketingowi i utrzymywaniu się przy władzy. A to wszystko w cieniu wyraźnej tendencji gorszej od socjalizmu bo totalitarnej. Mechanizmy zarządzania emocjami w tym strachem to narzędzia totalitarne, tego nie da się już ukryć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Manson: Ja jestem anarchistką. Uważasz, że osoby, nie będące anarchistami są zadowolone z obecnej sytuacji w kraju? Mam na myśli przeciętnych obywateli, a nie karierowiczów, polityków-darmozjadów i tych, którym obce są sytuacje wyboru:leki albo chleb. Z tego co mi wiadomo, Solidarność nie zrzeszała punków i innych anarchistów. A poza tym, czy to wstyd być anarchistą lub socjalistą? Kompletnie nie obchodzi mnie opinia innych na mój temat: nie chodzę do kościoła, nie przyjmuję księdza, nie obchodzę świąt, nie głosuję i nie ubieram się jak panie w moim wieku. A komu to się nie podoba,może mnie cmoknąć przy glanie i "poszczotkować w kłębie"/mam nadzieję, że wiesz, skąd jest ten cytat/.:]
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Swój na swego trafił:) Nie ma to jak dysputa radykałów i ekstremistów o_O
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
> W okresie komunizmu kto chciał - pracował

Kto nie chciał - również. Istniał przymus pracy - to tak dla przypomnienia.

> najgorsi mordercy dostawali karę śmierci

Szkoda, że nie jest tak nadal.
Jednak przypomnij sobie, że KS można było dostać w komunie również za np. afery gospodarcze. O KS-ach z przyczyn politycznych nie wspominając.

> Stało się w kolejce, nie było podstawowych rzeczy, ale ludzi stać było na leki i chleb.

Ówczesna gospodarka z ekonomią nie miała nic wspólnego. Ceny były urzędowe, wymyślone przez jakąś biurwę.
A na chleb, kaszankę raz w tygodniu, kilo pomarańczy na święta teraz też każdego stać. Dużo więcej nie dało się normalnie kupić.
Leki są dużo droższe - bo są dostępne leki o których wówczas nikt w Polsce nie mógł nawet śnić. Polopiryna i biseptol nadal są tanie (o ile jeszcze w ogóle dostępne)

> Teraz można sobie (..) kupić zużyte rzeczy w szmateksie

Nieśmiało przypominam, że na markowe dżinsy, za komuny, trzeba było wywalić przynajmniej przeciętną pensję (w przeliczeniu na dolary). Teraz chyba jest trochę taniej, nieprawdaż?

> oczekując na przyjęcie przez specjalistę pół roku

Jasne.. Za komuny służba zdrowia działała nienagannie i absolutnie nie czekało się do lekarza. Nikt nie dawał łapówek za szybszy dostęp do specjalisty czy choćby śladową opiekę pielęgniarską w szpitalu...
A już z całą pewnością nie było kolejek do tomografu czy rezonansu magnetycznego.. :]

Kuźwa! Amaranth! Ile Ty masz lat, że pieprzysz takie bzdety???

> Naród powinien wymierzyć sprawiedliwość rządzącym i nieuczciwym pracodawcom. Nie rozumiem, na co jeszcze czeka..

Niestety - 20 lat postkomuny skutecznie zatomizowały "Naród".
Za komuny nie było TV (w sensie: nie było czego oglądać) i Netu.
Ludzie, żeby wymienić się swoimi opiniami, musieli się spotykać lub choćby rozmawiać lub pisać. Istniał podział na MY (ludzie) i ONI (czyli władza). Takie społeczeństwo dużo łatwiej skonsolidować do buntu - bo jest jeden, wspólny wróg.
Obecnie ludzie ( w olbrzymiej większości) pozamykali się w swoich mikroświatach. Popadli w konformizm: kapcie, TV, zero myślenia.
System oświatowy produkuje masowo idiotów, dla których "epistolografia" to nazwa choroby zakaźnej a zamiast wypowiadania zdań - wydają dźwięki zbliżone do monosylab :)
Media podtrzymują ten stan błogiej głupoty. Im mniej myśłenia, tym lepiej. Przecież myślenie boli.
Żeby poruszyć to stado baranów, trzeba im zabrać (lub zagrozić zabraniem) to, co dla nich najważniejsze: TV albo Net.
W ostatnich latach - jedynie protest przeciw ACTA poruszył znaczącą część społeczeństwa.
Większość żyje tak, jak Ty: mam swój świat i resztę mam w d..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Sadyl

W okresie komunizmu kto chciał - pracował

Kto nie chciał - również. Istniał przymus pracy - to tak dla przypomnienia.

***************************
I bardzo dobrze. Teraz nieroby i menele żyją na koszt podatników, ubezpiecza ich PUP/czyli podatnicy/ i dostają kasę za płodzenie takich istot jak oni. Bardzo dobre rozwiązanie dla takich, których kiedyś słusznie nazywano marginesem społecznym.

> najgorsi mordercy dostawali karę śmierci

Szkoda, że nie jest tak nadal.
Jednak przypomnij sobie, że KS można było dostać w komunie również za np. afery gospodarcze. O KS-ach z przyczyn politycznych nie wspominając.

**************************************
Za to teraz funduje się niektórym "eutanazję", każąc czekać na chemię 3 miesiące. Renty już wtedy płacić nie trzeba, odpadają koszty leczenia. Eliminacja jednostki bez konsekwencji prawnych.

> Stało się w kolejce, nie było podstawowych rzeczy, ale ludzi stać było na leki i chleb.

Ówczesna gospodarka z ekonomią nie miała nic wspólnego. Ceny były urzędowe, wymyślone przez jakąś biurwę.
A na chleb, kaszankę raz w tygodniu, kilo pomarańczy na święta teraz też każdego stać. Dużo więcej nie dało się normalnie kupić.
Leki są dużo droższe - bo są dostępne leki o których wówczas nikt w Polsce nie mógł nawet śnić. Polopiryna i biseptol nadal są tanie (o ile jeszcze w ogóle dostępne)

************************************
Pomarzyć o wielu antybiotykach, neuroleptykach, inhibitorach pompy protonowej i inhibitorach aminocholinesterazy mogli również ludzie z tzw. Zachodu. Pewnych leków po prostu nie było. Ceny leków: dzięki biurwo z Ministerstwa ludzie z otępieniem zostali pozbawieni Exelonu /najskuteczniejszego leku w leczeniu otępień/. Kiedyś miesięczna kuracja kosztowała ok. 80 zł, teraz ponad 200!!! Ciekawe, co byś powiedział, gdyby to dotyczyło Twojej matki? Ludzi nie stać niekiedy na lek, który kosztuje 30 zł. To jest fakt.

> Teraz można sobie (..) kupić zużyte rzeczy w szmateksie

Nieśmiało przypominam, że na markowe dżinsy, za komuny, trzeba było wywalić przynajmniej przeciętną pensję (w przeliczeniu na dolary). Teraz chyba jest trochę taniej, nieprawdaż?

****************************************
Brak markowych spodni czy butów nie szkodzi zdrowiu i życiu. Niskiej jakości jedzenie z marketów - owszem, brak pieniędzy na leki i odpowiednią dietę/np. diabetycy/ również. Nie uważasz, że to s...o, gdy człowiek, który pracuje nie może kupić sobie nowych rzeczy tylko musi zadowalać się zużytymi szmatami? Pensja afrykańska, ceny europejskie.

> oczekując na przyjęcie przez specjalistę pół roku

Jasne.. Za komuny służba zdrowia działała nienagannie i absolutnie nie czekało się do lekarza. Nikt nie dawał łapówek za szybszy dostęp do specjalisty czy choćby śladową opiekę pielęgniarską w szpitalu...
A już z całą pewnością nie było kolejek do tomografu czy rezonansu magnetycznego.. :]

****************************
Nie było darmozjada zwanego NFZ-em, który usiłuje dyktować medykom nawet sposób leczenia chorego. Co z tego, że są nowoczesne leki? Ludzi na nie nie stać. A Kolega wie, od kiedy w Polsce korzysta się USG, MRI i TK? A opiekę stomatologiczną i rehabilitację porównałeś?

Kuźwa! Amaranth! Ile Ty masz lat, że pieprzysz takie bzdety???

*******************************
To nie jest argument w dyskusji.

> Naród powinien wymierzyć sprawiedliwość rządzącym i nieuczciwym pracodawcom. Nie rozumiem, na co jeszcze czeka..

Niestety - 20 lat postkomuny skutecznie zatomizowały "Naród".
Za komuny nie było TV (w sensie: nie było czego oglądać) i Netu.
Ludzie, żeby wymienić się swoimi opiniami, musieli się spotykać lub choćby rozmawiać lub pisać. Istniał podział na MY (ludzie) i ONI (czyli władza). Takie społeczeństwo dużo łatwiej skonsolidować do buntu - bo jest jeden, wspólny wróg.
Obecnie ludzie ( w olbrzymiej większości) pozamykali się w swoich mikroświatach. Popadli w konformizm: kapcie, TV, zero myślenia.
System oświatowy produkuje masowo idiotów, dla których "epistolografia" to nazwa choroby zakaźnej a zamiast wypowiadania zdań - wydają dźwięki zbliżone do monosylab :)
Media podtrzymują ten stan błogiej głupoty. Im mniej myśłenia, tym lepiej. Przecież myślenie boli.
Żeby poruszyć to stado baranów, trzeba im zabrać (lub zagrozić zabraniem) to, co dla nich najważniejsze: TV albo Net.
W ostatnich latach - jedynie protest przeciw ACTA poruszył znaczącą część społeczeństwa.
Większość żyje tak, jak Ty: mam swój świat i resztę mam w d..

****************************
Nie jest to jedyna przyczyna. Nawet jeżeli ktoś jest półgłówkiem, to brak kasy na internet czy kablówkę też mu się nie będzie podobał. Zaburzone są relacje interpersonalne. Tu tkwi przyczyna. Liczy się przede wszystkim kasa dla większości ludzi. Chrześcijański kraj, w który bliźniego najchętniej utopiłoby się w łyżce wody. Jestem dumna z tego, że nie jestem chrześcijanką. Tak, masz rację, mam swój świat, gdzie jest miejsce tylko dla najbliższych. Z racji wykonywanego zawodu i czegoś, co się nazywa uczuciami ludzkimi udzielę pierwszej pomocy komuś, kto straci przytomność na ulicy i wezwę Policję, gdy zobaczę przestępstwo. Jestem wytworem społecznym: mam tak samo w d*pie innych jak inni mają w d*pie mnie. To jest sprawiedliwe. Miłuj siebie samego bardziej niż bliźniego - tej zasadzie hołduję. Nie warto być innym w takich czasach i takim społeczeństwie.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Włączyłem dziś Radio Gdańsk rano i co ja słyszę. Zmiana nastroju ? Ci sami dziennikarze, ktorzy jeszcze tydzień, dwa temu pieli z zachwytu nad euro i korzyściami z euro, podkręcając medialną histerię teraz studzą oczekiwania, wskazują na mniejszą ilość turystów, a co za tym idzie, mniejsze dochody niż się spodziewano i generalnie stają się eurorealistami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja tam lubię Radio Gdańsk - z jednej strony nie męczą uszu jak te wszystkie "zetki" i "eremefy" (patrz wiki: loudnesswar) do tego playlista mniej monotonna, wiadomości serwowane w mniej "ciśnieniowej" formie, coraz więcej ludzi ze starego dobrego Radia ArNet (ktoś tu to radio jeszcze pamięta?) Fajnie by było gdyby jeszcze zwerbowali Adama Cz. i Mariusza P. i oczywiście Babcię Władzię, która przez jakiś czas po upadku Radia ArNet funkcjonowała w starej "esce". No i Autopilot - super się przydaje w trasie. Jakoś CB nie przypadło mi do gustu, za dużo mentalnych "dzieciaków" dorwało się i zabagniają eter.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Hydepark

Vibracje (24 odpowiedzi)

Au revoir, Alain Delon... http://www.youtube.com/watch?v=_ifJapuqYiU

Portale randkowe (6 odpowiedzi)

Hej. Co o nich sądzicie? Czy poznaliście kogoś w ten sposób?

Meble do pesjonatu nad morzem (3 odpowiedzi)

Prowadzę nieduży pensjonat nad morzem, który w tym roku chciałbym trochę odświeżyć. Zastanawiam...

do góry