Widok
Rama pod piastę wielobiegową
Witam
Chcę złożyć rower z piastą wielobiegową. Nie chcę stosować żadnych napinaczy łańcucha więc potrzebuję ramę dedykowaną pod piastę wielobiegową. To ma być rama krosowa/turystyczna/mtb żeby w miarę szeroka guma mogła tam wejść. I tu się zaczynają schody bo nie mogę znaleźć producentów takich ram.
Pomożecie? Z góry dziękuję.
Chcę złożyć rower z piastą wielobiegową. Nie chcę stosować żadnych napinaczy łańcucha więc potrzebuję ramę dedykowaną pod piastę wielobiegową. To ma być rama krosowa/turystyczna/mtb żeby w miarę szeroka guma mogła tam wejść. I tu się zaczynają schody bo nie mogę znaleźć producentów takich ram.
Pomożecie? Z góry dziękuję.
1. To miejsce chiba po trosze zdycha, ja np. zauważyłem że napisałeś dopiero dziś.
2. Nie jestem zawodowym mechaniorem rowerowym więc zapewne się nie znam, ale te kilka rowerów sobie skompletowałem i... wydaje mi się, że wydziwiasz. Bo zakładałem już przerzutkę zewnętrzną do ramy w której było torpedo, oraz piastę wielobiegową do ramy w której były przerzutki zewnętrzne, te rowery działają. Ramy nie są jakoś kosmicznie interniekompatybilne. Może za dużo wymagasz od strony estetycznej? Jak nie wierzysz i chcesz obejrzeć jak to wygląda, daj namiar, umówimy się, obejrzysz, Oliwa. Oczywiście rama do kostera ma zwykle krótszą piastę, a do derajlera ma dłuższą, więc doginanie/rozginanie lepiej robić na ramie stalowej, niż np drogiej ramie karbonowej, albo kruchej aluminiowej. No i jak chcesz "grube gumy" w sensie fatbajk, to nie przeskoczysz kupna ramy specjalnej, albo przynajmniej wzięcia do ręki spawarki, ale to IMO wszystkie rozsądne zastrzeżenia...
3. Zwykle najpierw mam w ręce jakąś ramę, a dopiero potem kombinuję, ty chcesz to odwrócić, rozumiem to, zgaduję przyczyny, ale taka kolejność nie jest niezbędna. Jak chcesz oszczędzić i akceptujesz "styl getto", to zobacz co leży na najbliższym złomie (polecam złomy za obwodnicą, bo złomy w Oliwie i we Wrzeszczu nie odsprzedają złomu). Jak chcesz estetykę to i tak najłatwiej po prostu pójść do sklepu.
2. Nie jestem zawodowym mechaniorem rowerowym więc zapewne się nie znam, ale te kilka rowerów sobie skompletowałem i... wydaje mi się, że wydziwiasz. Bo zakładałem już przerzutkę zewnętrzną do ramy w której było torpedo, oraz piastę wielobiegową do ramy w której były przerzutki zewnętrzne, te rowery działają. Ramy nie są jakoś kosmicznie interniekompatybilne. Może za dużo wymagasz od strony estetycznej? Jak nie wierzysz i chcesz obejrzeć jak to wygląda, daj namiar, umówimy się, obejrzysz, Oliwa. Oczywiście rama do kostera ma zwykle krótszą piastę, a do derajlera ma dłuższą, więc doginanie/rozginanie lepiej robić na ramie stalowej, niż np drogiej ramie karbonowej, albo kruchej aluminiowej. No i jak chcesz "grube gumy" w sensie fatbajk, to nie przeskoczysz kupna ramy specjalnej, albo przynajmniej wzięcia do ręki spawarki, ale to IMO wszystkie rozsądne zastrzeżenia...
3. Zwykle najpierw mam w ręce jakąś ramę, a dopiero potem kombinuję, ty chcesz to odwrócić, rozumiem to, zgaduję przyczyny, ale taka kolejność nie jest niezbędna. Jak chcesz oszczędzić i akceptujesz "styl getto", to zobacz co leży na najbliższym złomie (polecam złomy za obwodnicą, bo złomy w Oliwie i we Wrzeszczu nie odsprzedają złomu). Jak chcesz estetykę to i tak najłatwiej po prostu pójść do sklepu.
Czołem!
Wydziwiam bo chcę mieć na łańcuchu kompletną osłonę chainglider i mieć gdzieś, że wszystko jest zapaćkane błotem. Czyli nie jestem estetą, to znaczy jestem ale specyficznym, jak Japończycy dla których estetyka to podziwanie naturalnego zużycia pracującego narzędzia ;-)
Szerokie gumy - mam myśli opony o szerokości 2 cale. Ram pod ostre koło czy tez piastę jest pełno ale nie wsadzę tam takiej opony. Chcę mieć podobny klimat jak rondo booz ST NS 2019 ale z łańcuchem i pełną osłoną chainglider zamiast tego badziewnego paska od Gatesa.
Spotkać z Tobą jak najbardziej bym się chciał, tak sądziłem że Ty będziesz jedyną osobą która może cokolwiek odpowiedzieć w temacie.
Wydziwiam bo chcę mieć na łańcuchu kompletną osłonę chainglider i mieć gdzieś, że wszystko jest zapaćkane błotem. Czyli nie jestem estetą, to znaczy jestem ale specyficznym, jak Japończycy dla których estetyka to podziwanie naturalnego zużycia pracującego narzędzia ;-)
Szerokie gumy - mam myśli opony o szerokości 2 cale. Ram pod ostre koło czy tez piastę jest pełno ale nie wsadzę tam takiej opony. Chcę mieć podobny klimat jak rondo booz ST NS 2019 ale z łańcuchem i pełną osłoną chainglider zamiast tego badziewnego paska od Gatesa.
Spotkać z Tobą jak najbardziej bym się chciał, tak sądziłem że Ty będziesz jedyną osobą która może cokolwiek odpowiedzieć w temacie.
Ale on ma rację. 2" to pikuś. Jedynie z błotnikiem pewien problem. Ta piasta ma być tylko biegowa, czy z tarczą do hamulca, albo z kontrą? Moje próby tylko z kontrą, ale kolega ma inne wersje. (Nie bawiłem się jednak chaingliderem, używam zwykłe prymitywne chainguardy, więc nie wiem jak ci wyjdzie.) Ponawiam ofertę wizji lokalnej, tylko powiedz jakie lubisz piwo, bo ja nie używam, a gościa wypada podjąć.
"Chcę mieć podobny klimat jak rondo booz ST NS 2019 ale z łańcuchem i pełną osłoną chainglider zamiast tego badziewnego paska od Gatesa."
W czym ten pasek przeszkadza?
Ja bym się cieszył, że odpada smarowanie, rdzewienie i inne d*perele związane z łańcuchem. Zawsze jak się w końcu zajedzie, to można zmienić zębatki i dać normalny łańcuch. Zakładam, że piasta ma standardowe mocowanie i nie będzie z tym problemu.
Mam od 2011 8 biegową piastę z prostym napinaczem. Nie raz myślałem o jakiejś osłonie ale co podchodziłem do tematu, to mi się odechciewało kombinować i dopasowywać.
Wątpliwości mam na ile to faktycznie szczelne, żeby syf się nie dostał do środka, bo jak już się dostanie, to tak łatwo nie wyjdzie. W skrajnych przypadkach taka osłona może zrobić więcej złego.
Inna przeszkoda, to w przypadku zmiany dętki dochodzi kolejny element do demontażu. Już teraz mam to ciut uciążliwe, bo do wyjęcia koła trzeba: zdjąć linkę piasty, zdjąć linkę hamulca, odkręcić ramię hamulca (rolkowy).
Mi wychodzi, że taki nieosłonięty napęd potrafi przebić 8000km (jazda cały rok, głównie po mieście). Jak na razie rekordowo miałem niecałe 9200km. Minimalnie 3000km ale to skrajny przypadek, gdzie zawiniła zła linia łańcucha (ścięło większość zębów z tyłu), ewentualnie wada fabryczna.
Czy osłona przedłuży żywotność, nie mam pojęcia. Na pewno koszty wymiany napędu nie są duże bo +/- 100zł (20zł tył, 40zł przód, 40-50zł łańcuch, ceny sprzed 2 lat).
W czym ten pasek przeszkadza?
Ja bym się cieszył, że odpada smarowanie, rdzewienie i inne d*perele związane z łańcuchem. Zawsze jak się w końcu zajedzie, to można zmienić zębatki i dać normalny łańcuch. Zakładam, że piasta ma standardowe mocowanie i nie będzie z tym problemu.
Mam od 2011 8 biegową piastę z prostym napinaczem. Nie raz myślałem o jakiejś osłonie ale co podchodziłem do tematu, to mi się odechciewało kombinować i dopasowywać.
Wątpliwości mam na ile to faktycznie szczelne, żeby syf się nie dostał do środka, bo jak już się dostanie, to tak łatwo nie wyjdzie. W skrajnych przypadkach taka osłona może zrobić więcej złego.
Inna przeszkoda, to w przypadku zmiany dętki dochodzi kolejny element do demontażu. Już teraz mam to ciut uciążliwe, bo do wyjęcia koła trzeba: zdjąć linkę piasty, zdjąć linkę hamulca, odkręcić ramię hamulca (rolkowy).
Mi wychodzi, że taki nieosłonięty napęd potrafi przebić 8000km (jazda cały rok, głównie po mieście). Jak na razie rekordowo miałem niecałe 9200km. Minimalnie 3000km ale to skrajny przypadek, gdzie zawiniła zła linia łańcucha (ścięło większość zębów z tyłu), ewentualnie wada fabryczna.
Czy osłona przedłuży żywotność, nie mam pojęcia. Na pewno koszty wymiany napędu nie są duże bo +/- 100zł (20zł tył, 40zł przód, 40-50zł łańcuch, ceny sprzed 2 lat).
napęd z gruuuubym krótkim łańcuchem (jak da się dać w piaście biegowej) ma swoje oczywiste zalety, czy jest osłonięty, czy nie
a co do upiorności wymiany dętki w takim rowerze... próbowałeś już dętkę Gaadi? ;-)
no i jest jeszcze "vollgummireifen", wbrew pozorom, da się na tym jeździć i da się to kupić.
a co do upiorności wymiany dętki w takim rowerze... próbowałeś już dętkę Gaadi? ;-)
no i jest jeszcze "vollgummireifen", wbrew pozorom, da się na tym jeździć i da się to kupić.
Na wszystko jest rozwiązanie, na bałagan na kierownicy (oraz załadowany koszyk) też :-), i tylko czasem rozwiązanie jest upiorniejsze niż problem (ale tu nie gadamy o polityce).
Np. nóżka widłowe, taka jak motocyklach. W grzechotniku do miasta taką mam, Jak rower na niej stoi, to albo przednie koło, albo tylne wcale nie dotyka ziemi i można walczyć przy dętce niezdjętego koła. Nie próbowałem, ale tak sobie to wyobrażam. W holendrach bywały też nóżki widłowe obejmujące tylną oś, wzmacniające bagażnik. A poza tym rower można podwiesić na jakiej klamce, czy płocie. Filmiki reklamujące Gaadi pokazują, że to łatwe, aczkolwiek jak wiadomo propaganda to cała prawa, tylko prawda, komsomolska prawda.
Np. nóżka widłowe, taka jak motocyklach. W grzechotniku do miasta taką mam, Jak rower na niej stoi, to albo przednie koło, albo tylne wcale nie dotyka ziemi i można walczyć przy dętce niezdjętego koła. Nie próbowałem, ale tak sobie to wyobrażam. W holendrach bywały też nóżki widłowe obejmujące tylną oś, wzmacniające bagażnik. A poza tym rower można podwiesić na jakiej klamce, czy płocie. Filmiki reklamujące Gaadi pokazują, że to łatwe, aczkolwiek jak wiadomo propaganda to cała prawa, tylko prawda, komsomolska prawda.
Jak nie musi być jakoś super budżetowo, to np. Brytole produkują MTB z poziomymi hakami pod nazwą Gienek Longtitude.
O coś takiego:
https://www.genesisbikes.co.uk/bike/longitude
W Polsce kilka sklepów tę markę sprzedawało, chyba nawet nie trzeba z Wysp ściągać. Tylko to kupa żelastwa jest, swoje waży. Ale w razie czego i większa kicha wejdzie.
pozdro
O coś takiego:
https://www.genesisbikes.co.uk/bike/longitude
W Polsce kilka sklepów tę markę sprzedawało, chyba nawet nie trzeba z Wysp ściągać. Tylko to kupa żelastwa jest, swoje waży. Ale w razie czego i większa kicha wejdzie.
pozdro
Czołem WOP, dawno się nie odzywałeś :-) Jest też coś takiego https://www.thorncycles.co.uk/. Drogo te ramy wychodzą, ciężki temat. Albo zrobić haki u ślusarza, tylko kto by się tego podjął?
Albo wziąść zwykła ramę, dać piastę wielobiegową z napinaczem i zastosować niepełną osłonę chainglider http://hebie.pl/index.php?route=product/category&path=61 daję linka żeby było wiadomo o co chodzi, a chodzi o to żeby łańcuch długo służył i był bezobsługowy jednocześnie.
tX ja pracuję w Olwie więc po pracy mógłbym coś spić. Dasz namiar?
Albo wziąść zwykła ramę, dać piastę wielobiegową z napinaczem i zastosować niepełną osłonę chainglider http://hebie.pl/index.php?route=product/category&path=61 daję linka żeby było wiadomo o co chodzi, a chodzi o to żeby łańcuch długo służył i był bezobsługowy jednocześnie.
tX ja pracuję w Olwie więc po pracy mógłbym coś spić. Dasz namiar?
To JA mam dawać namiar, a nie pytek?! Ok, czasy takie, że ludziska konspirują, tak jak by po IP nie można było dojść adresu, numeru buta, a nawet historii leczenia zębów psa. Ale trudno: mój nr. telefonu czeka na ciebie w zamkniętej kopercie za barem u ślicznych kelnerek kawiarni Oliwskiego Ratusza Kultury, any time dziś lub jutro. Mieszkam w odległości 3' jazdy rowerem.
nikt nie obiecywał, że będzie z tym IP łatwo, ale się da :-)
też kiedyś myślałem, że rower-science i rocket-science to to samo. zapominałem, że rowery (nawet dziś!) bywają z drewna, że kiedyś je rutynowo robili kowale, że pierwszy rower, który objechał w koło świat nie miał łańcucha, biegów, amorów, a nawet (zgroza) gps
niestety, reklama jest dźwignią handełesu, stąd wydziwiamy
też kiedyś myślałem, że rower-science i rocket-science to to samo. zapominałem, że rowery (nawet dziś!) bywają z drewna, że kiedyś je rutynowo robili kowale, że pierwszy rower, który objechał w koło świat nie miał łańcucha, biegów, amorów, a nawet (zgroza) gps
niestety, reklama jest dźwignią handełesu, stąd wydziwiamy