Widok
Range Rover Velar: luksus i taplanie w błocie
Opinie do artykułu: Range Rover Velar: luksus i taplanie w błocie.
Velar to jeden z tych samochodów, który na drodze wygląda jak jeżdżące milion dolarów. I to nie tylko w świetle jupiterów na najbardziej reprezentacyjnej arterii miasta, nowy SUV Range Rovera równie dostojnie prezentuje się na bezdrożach, po dach umorusany w błocie. Poznajcie nowego w rodzinie - Velara.
Range Rover Velar to zdecydowanie najważniejsza tegoroczna premiera dla marki Land Rover. Zbudowany od podstaw SUV po raz pierwszy został pokazy światu podczas marcowego salonu ...
Velar to jeden z tych samochodów, który na drodze wygląda jak jeżdżące milion dolarów. I to nie tylko w świetle jupiterów na najbardziej reprezentacyjnej arterii miasta, nowy SUV Range Rovera równie dostojnie prezentuje się na bezdrożach, po dach umorusany w błocie. Poznajcie nowego w rodzinie - Velara.
Range Rover Velar to zdecydowanie najważniejsza tegoroczna premiera dla marki Land Rover. Zbudowany od podstaw SUV po raz pierwszy został pokazy światu podczas marcowego salonu ...
Automat nie przeszkadza w posiadaniu reduktora. To po pierwsze. Po drugie automat w terenie ma zarówno wady jak i zalety, wiele zależy od tego o jakim terenie mowa. Przy podjazdach i trawersach automat robi świetnie, przy wklejkach radzi sobie dużo słabiej niż manual. Największą wadą automatu jest to, że nie lubi jak mu ciepło a pod obciążeniem sporo ciepła generuje. Gdy olej się przegrzeje, to napęd się kończy. A nietrudno o to, gdy błoto zalepi chłodnicę oleju, która z reguły jest gdzieś nisko. Jeśli jest wbudowana w chłodnicę wody, to wcale nie jest lepiej, bo ta też lubi się zapchać błotem i wtedy automat dodatkowo pogarsza już osłabione chłodzenie silnika.
zalezy co sie rozumie przez teren.
jesli chodzi o jezdzenie polnymi lesnymi sciezkami po deszczu ktorych jest masa na kaszubach czy o wjezdzanie specjalnie w glebokie blota lub sadzawki.
Ponoc do tego pierwszego automat jest lepszy. Nie wiem dlaczego? Ale do tego pierwszego nie trzeba Patrola wystarczy Subaru impreza wrx (szybciej przejedziesz) lub fiat panda 4*4.
Ale w glebokie bloto impreza ma za slaby przeswit. To sie pokonuje impreza tak ze buduje sie przed sadzawka mala skocznie, rozpędza sie i przelatuje!
Ponoc do tego pierwszego automat jest lepszy. Nie wiem dlaczego? Ale do tego pierwszego nie trzeba Patrola wystarczy Subaru impreza wrx (szybciej przejedziesz) lub fiat panda 4*4.
Ale w glebokie bloto impreza ma za slaby przeswit. To sie pokonuje impreza tak ze buduje sie przed sadzawka mala skocznie, rozpędza sie i przelatuje!
Jazda probna
Jezdzilem nim podczas jazdy probnej. Bardzo wysoki komfort podrozowania i doskonala widocznosc. Do tego mocny silnik na rope, ktory nie przestraszy spalaniem i kosztami. Trzeba rezygnowac z wielu niepotrzebjych dodatkow by cena byla do przelkniecia. Kalkulacja leasingowa jednego z dealerow pokazala, ze na firme mozna go miec z silnikiem 2,0 l diesel 240 koni za 4.000 pln miesiecznie (wplata wlasna 45.000 pln). To jeszcze akceptowalna kwota. Cena podobna do Merca GLC czy BMW X3 ale Mercedesowi i BMWudaleko do poczucia luksusu, ktory oferuje Range. Jestem kibicem Merca, ale trzeba oddac honor Range’owi.