Moja ocena to 7
Film jest dobrze zrobiony, zmontowany i udźwiękowiony. Warto obejrzeć. Nie ma dłużyzn, dobrze odwzorowane realia epoki. Produkcja wykonana z rozmachem, jak na polskie realia. Dość wierna...
rozwiń
Film jest dobrze zrobiony, zmontowany i udźwiękowiony. Warto obejrzeć. Nie ma dłużyzn, dobrze odwzorowane realia epoki. Produkcja wykonana z rozmachem, jak na polskie realia. Dość wierna historycznie (są pewne nieścisłości, ale w końcu nie jest to biografia W. Pileckiego...). Oczywiście jest duży ładunek emocjonalny, czego należało zresztą oczekiwać. W mojej subiektywnej opinii występuje jednak mocniejszy nacisk na czasy powojenne. Czy to źle? Niekoniecznie, bo to bardzo istotne wątki. Może za bardzo oczekiwałem wizerunku rotmistrza-bohatera, a nie ofiary stalinowskiego terroru... I pozostaje pytanie - kim był bardziej? Bohaterem czy ofiarą? Dla reżysera zdecydowanie tym drugim. Jeśli można się do czegoś przyczepić, to właśnie do tego braku równowagi. Ale to nie przekreśla wartości samego filmu.
zobacz wątek