samobójstwo
Do końca maja potrwa ta żenua. Aż miałem ochotę popełnić wczoraj samobójstwo stojąc w korku od wysokości Bohaterów Monte Cassino w Sopocie. Nie zrobiłem tego tylko ze względu na innych uczestników...
rozwiń
Do końca maja potrwa ta żenua. Aż miałem ochotę popełnić wczoraj samobójstwo stojąc w korku od wysokości Bohaterów Monte Cassino w Sopocie. Nie zrobiłem tego tylko ze względu na innych uczestników drogi... Dziś może mi nie starczyć sił na powstrzymywanie się od tego. Terror ze strony drogowców i ZDiZ trwa w najlepsze, bo lepiej pierdzieć w stołek niż znaleźć sposób na upłynnienie ruchu - światłami, objazdami, ect.
zobacz wątek