Odpowiadasz na:

Ten pan co reanimował tego potrąconego bardzo się starał ale po kałuży krwi z głowy było widać, że niestety nic z tego. Widok straszny pełno krwi, buty i inne rzeczy porozrzucane. Ten golf na pewno... rozwiń

Ten pan co reanimował tego potrąconego bardzo się starał ale po kałuży krwi z głowy było widać, że niestety nic z tego. Widok straszny pełno krwi, buty i inne rzeczy porozrzucane. Ten golf na pewno nie jechał wolno bo miał takie wgięcie jakby w latarnie wjechał i wydaje mi się, że prowadziła młoda kobieta ok 35 lat o ile to ta co tam stała. Niestety oprócz prędkości, która na pewno była spora, wiadomo długa prosta, to jeszcze była szarówka, mokro, światło latarni odbijało się od ulicy, ten pan też był ubrany na ciemno i tragedia gotowa ;/ jak teraz o tym myślę aż ciarki przechodzą, pewnie facet szedł do pracy...

zobacz wątek
14 lat temu
~xx

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry