ja takim migajacym zawsze ustepuję
                    
                        przerywam wyprzedzanie i ustępuję - znaczy powoooli zdejmuje nogę z gazu i  czekam aż prędkość mojego samochodu spadnie poniżej prędkości tego tira obok co pozwala mi gdzieś po 20-30 sekundach...
                        rozwiń                    
                    
                        przerywam wyprzedzanie i ustępuję - znaczy powoooli zdejmuje nogę z gazu i  czekam aż prędkość mojego samochodu spadnie poniżej prędkości tego tira obok co pozwala mi gdzieś po 20-30 sekundach schować się za tira.  
I wtedy szefuńcio już może sobie pęęędzić... do tego samochodu, który był przede mną. Mina frustrata - bezcenna :)
                    
                    zobacz wątek