Obwodnica
Łoś jakiś włączył awaryjne przy zjeździe na owczarnie dosłownie 100m przed zjazdem i korek do Karczemek. To nie sprawa zimy, tylko jakiegoś debila. Czy nie byłoby łatwiej rozpisać przetarg na...
rozwiń
Łoś jakiś włączył awaryjne przy zjeździe na owczarnie dosłownie 100m przed zjazdem i korek do Karczemek. To nie sprawa zimy, tylko jakiegoś debila. Czy nie byłoby łatwiej rozpisać przetarg na "USUWANIE" aut blokujących obwodnicę? Nim taki zastanowi się co zrobić, gdzie zadzwonić... A tak podjechałby samochód, odholował i po sprawie.
zobacz wątek