Korki na Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej po zmianie ustawień świateł
Zastanawiam się kiedy zmienią ustawienia świateł. Kiedyś było dobrze to musieli pogrzebać:
Korki na Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej po zmianie ustawień świateł wynikają z:
-...
rozwiń
Zastanawiam się kiedy zmienią ustawienia świateł. Kiedyś było dobrze to musieli pogrzebać:
Korki na Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej po zmianie ustawień świateł wynikają z:
- dołożenia fazy lewoskrętu z Wielkopolskiej w Buraczaną (i to jeszcze przydługiego)
- skrócenia z 25 do 10 sekund lewoskrętu z Chwaszczyńskiej w Gryfa Pomorskiego
- przedłużenia lewoskrętów z Chwwaszczyńskiej w Źródło Marii i Małe Karwiny
- wydłużenia faz z wszelkich podporządkowanych - szczególnie z Buraczanej/Nowodworcowej (oprócz Sopockiej)
- wydłużenia faz lewoskrętów przy Nałkowkiej/Starodworcowej
Zauważcie, że na wszystkich tych skrzyżowaniach nic się nie dzieje czasami przez 20-30 sekund, gdyż z podporządkowanych nie ma kto jechać z podporządkowanych, a główna stoi.
Podobnie stojący na światłach przy Strzelców mimo zielonego nie mają gdzie wjechać.
To samo z ludźmi z Sopockiej, gdzie korek zawsze sięga Brodwina i stoi się 50 min aby przejechać 2,5km.
Wszystko przez bezzasadne i bezmyślne ustawienie świateł.
Kiedyś o 16:00 Chwaszczyńską i Wielkopolską (od Sopockiej do Obwodnicy) jechało się płynnie, teraz zamiast 2-4 min jedzie się 10-15.
Na Sopockiej zamiast stać 10-15 min stoi się 50min.
Kogoś korciło aby tak a nie inaczej ustawić światła, a przez to codziennie tysiące samochodów stoi w korkach. Może o to chodzi - palą więcej paliwa, a to większy przychód dla budżetu.
zobacz wątek