Widok
Raport drogowy (2 lipca 2012), ost. aktualizacja: 17:00
Bez problemów na obwodnicach
Szybko jedziemy trójmiejskimi ulicami. Nie ma kłopotów na obu obwodnicach w naszej aglomeracji.
Niestety korki trzymają na Podwalu Przedmiejskim i Trakcie św. Wojciecha. Tam wciąż po pożarze golfa wciąż zator.
Maciej Naskręt
Szybko jedziemy trójmiejskimi ulicami. Nie ma kłopotów na obu obwodnicach w naszej aglomeracji.
Niestety korki trzymają na Podwalu Przedmiejskim i Trakcie św. Wojciecha. Tam wciąż po pożarze golfa wciąż zator.
Maciej Naskręt
Spokojny poranek na drogach Trójmiasta (godz. 06:30)
Rusza pierwszy wakacyjny Raport Drogowy!
Na obwodnicach wokół Trójmiasta spokój. Drogi są przejezdne. Nie ma tez kłopotów na drogach do centrum Gdyni i Gdańska.
Uważajcie na wysokości salonu Porsche w Sopocie rozstawiła się policja.
Maciej Naskręt
Na obwodnicach wokół Trójmiasta spokój. Drogi są przejezdne. Nie ma tez kłopotów na drogach do centrum Gdyni i Gdańska.
Uważajcie na wysokości salonu Porsche w Sopocie rozstawiła się policja.
Maciej Naskręt
Bez korków na ulicach Gdańska (godz. 07:00)
Nie ma poważnych zatorów na ulicach Trójmiasta.
Duży ruch panuje na Trakcie św. Wojciecha do centrum Gdańska, ale o korkach nie ma co tu mówić.
Dobra sytuacja jest tez w Gdyni. Przejezdne drogi na Karwinach i Chwarznie.
Obwodnice nie zawodzą.
Maciej Naskręt
Duży ruch panuje na Trakcie św. Wojciecha do centrum Gdańska, ale o korkach nie ma co tu mówić.
Dobra sytuacja jest tez w Gdyni. Przejezdne drogi na Karwinach i Chwarznie.
Obwodnice nie zawodzą.
Maciej Naskręt
Trójmiejskie drogi jak w siódmym niebie (godz. 07:30)
W Trójmieście mamy wspaniałe warunki do podróżowania. Nie ma poważnych zatorów. Trasa W-Z W Gdańsku wygląda zachęcająco. Podobnie jest na Trasie z centrum Gdańska do Gdyni.
Bez najmniejszych niespodzianek jedziemy ul. Morską w Gdyni jak i ul. Wiśniewskiego.
Obwodnice przejezdne.
Maciej Naskręt
Bez najmniejszych niespodzianek jedziemy ul. Morską w Gdyni jak i ul. Wiśniewskiego.
Obwodnice przejezdne.
Maciej Naskręt
Wyjątkowo spokojny poranek na drogach Trójmiasta (godz. 08:00)
Wakacje służy tym, którzy pozostali w Trójmieście i pracują dalej.
Nie ma poważnych zatorów na drogach Trójmiasta. Uważajcie na ul. 3 Maja do Huciska w Gdańsku od strony Węzła Groddeka. Ten niespełna 500-metrowy odcinek mocno zakorkował się.
W Gdyni spokojnie. Nie ma większych zatorów. Podobnie jest w Sopocie.
Maciej Naskręt
Nie ma poważnych zatorów na drogach Trójmiasta. Uważajcie na ul. 3 Maja do Huciska w Gdańsku od strony Węzła Groddeka. Ten niespełna 500-metrowy odcinek mocno zakorkował się.
W Gdyni spokojnie. Nie ma większych zatorów. Podobnie jest w Sopocie.
Maciej Naskręt
Ciasno na Janka Wiśniewskiego (godz. 08:30)
Nie wiele mam do opisania teraz. Ciasno jest na ul. Wiśniewskiego w Gdyni na odcinku od estakady w kierunku Węzła Ofiar Grudnia.
Chciałbym wam powiedzieć, ze nie tylko rodzice podwożący swoje dzieci potęgują korki. W samym Gdańsku mamy 7 tys. nauczucieli. Trzeba doliczyć do tego jeszcze tych pracujących w przedszkolach. W całym Trójmieście liczba pedagogów dobija prawie 15 tys. ;) Większość z nich ma przecież pojazdy. Pomijam tu uczelnie.
Maciej Naskręt
Chciałbym wam powiedzieć, ze nie tylko rodzice podwożący swoje dzieci potęgują korki. W samym Gdańsku mamy 7 tys. nauczucieli. Trzeba doliczyć do tego jeszcze tych pracujących w przedszkolach. W całym Trójmieście liczba pedagogów dobija prawie 15 tys. ;) Większość z nich ma przecież pojazdy. Pomijam tu uczelnie.
Maciej Naskręt
@bb - czytajac Twoje komentarze nachodzi mnie pewna mysl. Zrob prosze eksperyment i pomierz dllugosci nog: dziadkow, swoje i swoich dzieci. Podejrzewam, ze z kazdym pokoleniem sa krotsze. Za pare wiekow ewolucja Waszych genow zapomni, czym sa konczyny dolne.
Jak potem przyjdzie potrzeba przejscia 10 metrow to bedzie dramat. Chlopak to sie jeszcze kuska moze wybic, ale dziewczyna to taryfe bedzie musiala wzywac
Jak potem przyjdzie potrzeba przejscia 10 metrow to bedzie dramat. Chlopak to sie jeszcze kuska moze wybic, ale dziewczyna to taryfe bedzie musiala wzywac
Brak rodziców podwożących bachory do szkół = brak korków
Codziennie rano widuję auta z jednym rodzicem + 1 smarkaczem = podwózka do szkoły. Za moich czasów nikt nikogo nie pdowoził, a jesli już się taki delikwent zdarzył, to pozostałe dzieciaki go wyśmiewały. Kiedyś dzieci były bardziej samodzielne i nie wymagały podwożenia. Jeździło się tramwajami i autobusami, a nie prywatną taryfą.
Wina leży też po stronie rodziców - pęd za "najlepszymi" szkołami = wywożenie dziecka w odległe dzielnice miasta. Kiedyś dzieci chodziły do szkół wg rejonizacji i nikt nie robił o to wielkiego halo.
W głowach się poprzewracało, zarówno dzieciakom, jak i rodzicom.
Wina leży też po stronie rodziców - pęd za "najlepszymi" szkołami = wywożenie dziecka w odległe dzielnice miasta. Kiedyś dzieci chodziły do szkół wg rejonizacji i nikt nie robił o to wielkiego halo.
W głowach się poprzewracało, zarówno dzieciakom, jak i rodzicom.
Mnie nikt nie woził, do szkoły (łączenie z liceum) chodziłem tam gdzie miałem najbliżej, autobusem jeździłem dopiero na polibudę. mimo że nie chodziłem do elitarnych szkół podczas edukacji radziłem sobie całkiem dobrze. nie wierzę w to że dziecko wożone do szkoly 5 km dalej będzie się lepiej uczyć niż w tej pod blokiem.
jeśli jest i tępe i leniwe (bo znam takich którym mimo posiadania jednej z tych przywar, udało się zdobyć wyższe wykształcenie) to nawet najlepsze szkoły nic nie dadzą.
no, chyba że mamusia ma gdzieś wtyki wśród nauczycieli i dziecko jest przepychany z klasy do klasy...
jeśli jest i tępe i leniwe (bo znam takich którym mimo posiadania jednej z tych przywar, udało się zdobyć wyższe wykształcenie) to nawet najlepsze szkoły nic nie dadzą.
no, chyba że mamusia ma gdzieś wtyki wśród nauczycieli i dziecko jest przepychany z klasy do klasy...
Owszem masz prawo do swojej opini, ale pozwol rodzicom decydowac jak maja postepowac ze swoim dziecmi, jesli rodzic ma ochote wozic dziecko do szkoly z Gdyni do Gdanska to jest jego indywidualna sprawa i nic Ci do tego! Moze wiecej tolerancji i demokracji??? A co do Twojej wypowiedzi "dzieci tepe" to ja bym to okreslila dzieci inteligetne i mniej inteligetne ;-)
Zgoda, tępe to ciut mocne słowo.
co do demokracji itd. na tej samej zasadzie mozna powiedzieć ze ludzie nie sprzątający po swoich pieskach mają do tego prawo i będąc tolerancyjnymi powinniśmy uznać ich postępowanie i pozwolić im decydować gdzie załatwiają się ich zwierzaki. ale po prostu czasem warto pomysleć że nasze fanaberie utrudniają innym życie.
co do demokracji itd. na tej samej zasadzie mozna powiedzieć ze ludzie nie sprzątający po swoich pieskach mają do tego prawo i będąc tolerancyjnymi powinniśmy uznać ich postępowanie i pozwolić im decydować gdzie załatwiają się ich zwierzaki. ale po prostu czasem warto pomysleć że nasze fanaberie utrudniają innym życie.
Rodzice sa prawnie odpowiedzialni za swoje dzieci, jesli czuja potrzebe podwozenia dzieci do szkoly to niech to robia, to jest kazdego indywidualna sprawa. Natomiast jesli chodzi o sprzatanie psich odchodow to mamy na to przepis prawny - obowiazkiem wlasciciela czworonoga jest sprzatanie odchodow po jego pupilku i tu nie ma nic do tego tolerancja. Odchody trzeba zbierac ale spoleczenstwo polskie jeszcze nie jest zbyt dodrze wychowana....
a moze ludzie pracujacy, czyli panie urzedniczki z torebeczkami i panow z teczuszkami z 2 sniadankiem wyslemy do pracy srodkami komunikacji, a dzieci z ciezkimi tornistrami zawieziemy samochodem? Spoleczenstwo zrobi sie zdrowsze, bedziemy bardziej wysportowani, co za tym idzie beda mniejsze kolejki u lekarzy?
A drogi beda przejezdne i nie zakorkowane!!!
A drogi beda przejezdne i nie zakorkowane!!!
Autobusem do szkoły!
Komunikacja miejska też dowozi. Codziennie śmigam do pracy autobusem i niektóre dzieci/młodzież/studenci dojeżdżają razem ze mną z południowych dzielnic. Ale niestety, obecnie większość dzieci jest tak rozkapryszona, że musi zostać zawieziona samochodem. Autobus i tramwaj nie jest cool. Kwestia wychowania pokolenia roszczeniowego. Chore.
Co masz na myśli, pisząc, że coś się może stać? Rozumiem, że taka ewentualność w przypadku osoby dorosłej - to nic, niech się dzieje. Dorośli mają zasuwać komunikacją miejską, a dzieciarnia samochodami. Jak coś się stanie - to tylko autobusowi z dorosłymi - być może matkami i ojcami bardziej samodzielnych dzieci. Albo z biedniejszymi dorosłymi, których nie stać na płacenie na paliwo stojąc w korkach.
Chodzi o to, że skoro jest jak dojechać w sensownych warunkach do szkoły i pracy, to po co ciągać samochód. No chyba, że chce się zaszpanować swoim nowobogactwem. Dzieciakom się w głowach poprzewraca, a potem tylko narzekanie na korki. Zacznijcie od siebie zmieniać tą niekomfortową sytuację. Bo sprawa nie jest błacha - nagle okazuje się, że jak dzieciaki nie są wożone do szkół, to autobusy nie stoją w korkach i można wyjechać do pracy autobusem 20-30 min późniejszym niż w czasie roku szkolnego.
Ja nie zagęszczam bez poptrzeby ruchu drogowego i jeżdżę komunikacją miejską do i z pracy. Tak samo jeździłam na studia i do szkoły średniej. I korona mi z głowy nie spadła, a i szkoły miałam nienajgorsze. Nikt nie musiał mnie wozić do gdyńskiej trójki z Gdańska, żebym wyrosła na ludzi.
Chodzi o to, że skoro jest jak dojechać w sensownych warunkach do szkoły i pracy, to po co ciągać samochód. No chyba, że chce się zaszpanować swoim nowobogactwem. Dzieciakom się w głowach poprzewraca, a potem tylko narzekanie na korki. Zacznijcie od siebie zmieniać tą niekomfortową sytuację. Bo sprawa nie jest błacha - nagle okazuje się, że jak dzieciaki nie są wożone do szkół, to autobusy nie stoją w korkach i można wyjechać do pracy autobusem 20-30 min późniejszym niż w czasie roku szkolnego.
Ja nie zagęszczam bez poptrzeby ruchu drogowego i jeżdżę komunikacją miejską do i z pracy. Tak samo jeździłam na studia i do szkoły średniej. I korona mi z głowy nie spadła, a i szkoły miałam nienajgorsze. Nikt nie musiał mnie wozić do gdyńskiej trójki z Gdańska, żebym wyrosła na ludzi.
...to gratuluję.
Jak ktoś chce wozić swoje dzieci do szkoły to niech to robi, mi to nie przeszkadza. Może na piechotę zaczniemy wszędzie chodzić, wtedy korków z całą pewnością nie będzie. To ze Twoje dzieci mają blisko, to nie znaczy że każdy ma blisko...
A jeżeli chodzi o to czy coś się może stać to może uruchom wyobraźnię....np. potracenie na przejściu pieszych
Jak ktoś chce wozić swoje dzieci do szkoły to niech to robi, mi to nie przeszkadza. Może na piechotę zaczniemy wszędzie chodzić, wtedy korków z całą pewnością nie będzie. To ze Twoje dzieci mają blisko, to nie znaczy że każdy ma blisko...
A jeżeli chodzi o to czy coś się może stać to może uruchom wyobraźnię....np. potracenie na przejściu pieszych
ja bylem maly to powrot ze szkoly to byla najwiesza radocha :)
wracac z kolezankami albo kolegami :) oczywiscie czesto szlo sie dluzsza droga albo odwiedzajac kolege, ktory mial komputer :)
pamietam gabrysie, dziani rodzice jubilerzy, mercem podjezdzali pod szkole. nikt nie zazdrosil auta. malo tego z gabrysia nikt prawie nie kumplowal sie. uznawana byla za dziwna.... szczegolnie chodzac w podstawowce z komorka...
pamietam gabrysie, dziani rodzice jubilerzy, mercem podjezdzali pod szkole. nikt nie zazdrosil auta. malo tego z gabrysia nikt prawie nie kumplowal sie. uznawana byla za dziwna.... szczegolnie chodzac w podstawowce z komorka...
Zakorkowana ul. Jana z Kolna (godz. 15:00)
Wśród gdańskich ulic najbardziej aktualnie zakorkowaną ulicę may w Gdańsku. To ul. Jana z Kolna. Korek zaczyna się na wysokości stacji kolejowej a kończy przy Zieleniaku.
Na górny taras jedziemy ulicami: Spacerową, Słowackiego, Sopocką i Chwaczyńską sprawnie.
Nie ma poważniejszych kłopotów w ruchu.
Maciej Naskręt
Na górny taras jedziemy ulicami: Spacerową, Słowackiego, Sopocką i Chwaczyńską sprawnie.
Nie ma poważniejszych kłopotów w ruchu.
Maciej Naskręt
Zakorkowana ul. Jana z Kolna (godz. 15:00)
Wśród gdańskich ulic najbardziej aktualnie zakorkowaną ulicę may w Gdańsku. To ul. Jana z Kolna. Korek zaczyna się na wysokości stacji kolejowej a kończy przy Zieleniaku.
Na górny taras jedziemy ulicami: Spacerową, Słowackiego, Sopocką i Chwaczyńską sprawnie.
Nie ma poważniejszych kłopotów w ruchu.
Maciej Naskręt
Na górny taras jedziemy ulicami: Spacerową, Słowackiego, Sopocką i Chwaczyńską sprawnie.
Nie ma poważniejszych kłopotów w ruchu.
Maciej Naskręt
Utrudnienia na Okopowej, nie tylko z powodu pożaru samochodu (godz. 15:30)
Przypominam, że na Wałach Jagiellońskich płonie samochód. Przejezdny jest tylko jeden pas ruchu w stronę Dworca PKP.
pamiętajcie, że związku z remontem izolacji poziomej prawego pobocza konstrukcji estakady w ciągu ulicy Okopowej w terminie od dnia 2 lipca do 31 lipca br. nastąpią utrudnienia w ruchu. Nastąpi zwężenie do jednego pasa ruchu jezdni na estakadzie.
W związku z przewidywanymi robotami drogowymi nastąpią utrudnienia w ruchu w rejonie skrzyżowania ulic: Zbigniewa Burzyńskiego i al. Jana Pawła II w terminie od dnia 2 lipca do 31 lipca br. Nastąpi zwężenie do jednego pasa obu jezdni jednokierunkowych.
Maciej Naskręt
pamiętajcie, że związku z remontem izolacji poziomej prawego pobocza konstrukcji estakady w ciągu ulicy Okopowej w terminie od dnia 2 lipca do 31 lipca br. nastąpią utrudnienia w ruchu. Nastąpi zwężenie do jednego pasa ruchu jezdni na estakadzie.
W związku z przewidywanymi robotami drogowymi nastąpią utrudnienia w ruchu w rejonie skrzyżowania ulic: Zbigniewa Burzyńskiego i al. Jana Pawła II w terminie od dnia 2 lipca do 31 lipca br. Nastąpi zwężenie do jednego pasa obu jezdni jednokierunkowych.
Maciej Naskręt
Podwale Przedmiejskie sparaliżowane po pożarze samochodu (godz. 16:00)
Niestety zatkało się nam Podwale Przedmiejskie. Wolno jedziemy od Bramy Żuławskiej do ul. Okopowej. To efekt pożaru, który wybuchł w jednym z samochodów na ul. Okopowej. Kto może nich omija centrum.
Ciasno na ul. Sopockiej w kierunku Karwin. Wolno jedziemy od serpentyn.
Obwodnice nie zawodzą.
Maciej Naskręt
Ciasno na ul. Sopockiej w kierunku Karwin. Wolno jedziemy od serpentyn.
Obwodnice nie zawodzą.
Maciej Naskręt
Paraliż Traktu św. Wojciecha i Podwala Przedmiejskiego (godz. 16:30)
Niewiele dzieje się dzisiaj na drogach. No i dobrze. Tym co urlopów nie dostali należy się chociażby sprawny powrót do domu.
Niestety korki nie ustępują na podwalu Przedmiejskim i Trakcie św. Wojciecha. Tam wciąż korki po pożarze golfa. przypomnijmy, że po godz. 15 zapalił się tam pojazd na środkowym pasie nitki w kierunku Dworca PKP.
Maciej Naskręt
Niestety korki nie ustępują na podwalu Przedmiejskim i Trakcie św. Wojciecha. Tam wciąż korki po pożarze golfa. przypomnijmy, że po godz. 15 zapalił się tam pojazd na środkowym pasie nitki w kierunku Dworca PKP.
Maciej Naskręt