Zeby nie bylo...
Bylem we Wrzeszczu w punkcie wystapienia awarii, pod nosem a nic nie wiedza,daje glupie rady jak dostac sie do punktow skad niby jezdza, ale nie jezdza, przez megafony pieprza bzdury,ze niby jezdza...
rozwiń
Bylem we Wrzeszczu w punkcie wystapienia awarii, pod nosem a nic nie wiedza,daje glupie rady jak dostac sie do punktow skad niby jezdza, ale nie jezdza, przez megafony pieprza bzdury,ze niby jezdza ale nieregularnie wiec odpowiadam wcale!
zobacz wątek