Mickiewicza
No, przyznam, że to jakaś masakra. Zero informacji, a tak można było chociaż wyjść wcześniej z domu. Nieuchronna podroż piechotą z Mickiewicza na PG nie należała do najprzyjemniejszych. Zero...
rozwiń
No, przyznam, że to jakaś masakra. Zero informacji, a tak można było chociaż wyjść wcześniej z domu. Nieuchronna podroż piechotą z Mickiewicza na PG nie należała do najprzyjemniejszych. Zero informacji na jakichkolwiek stronach zajmujących się komunikacją.
zobacz wątek