Widok

Ratujmy to co zostało

Pamiętamy Bomi z przed trzech...jeszcze dwóch lat?Zaje...fajne delikatesy z fantastyczną obsługą,towarem naprawdę delikatesowym...sklepów duzo mniej,ale za to jakich!!!Żyleta...a teraz?Sorcia...ale w sklepie takiej kategorii...po pasztetową...a do wyboru masz tylko dwie...i jeszcze Ci nie jedna z ekspedientek z chęcią nią w twarz rzuci?Ludzie...Zamiast stękac i jeczeć...moze jest kto mądry,z zielonym pojęciem i podsunie władzom tej firmy...pomysł na ratunek?...A do pań ekspedientek i kasjerek-czasami sie uśmiechajmy mimo ich minek...ich też ten stan rzeczy nie bawi...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
trzeba poodniesc morale pracowników - kiedy ostatnio w Bomi były podwyżki? Pewnie ciągle są stawki mininalne i żadnego bodźca motywującego. Jeden zadowolony pracownik to kilkudziesięciu zadowolonych klientów. Ktoś chyba na górze zapomniał, że to obsługa klientów odpowiada za wizerunek firmy. A każdy zadowolony klient przyciągnie kolejnych. Gorzej jak klient wychodzi niezadowony - bo wtedy pociągnie za sobą kilku następnych. Postawcie na pracowników a wszystko wróci do normy:)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry