Niektórzy nie zdają sobie sprawy
że Genesis Classic to nie jest to samo, co Genesis. Jest to tak naprawdę tylko Ray Wilson, który śpiewał na jednej płycie. Reszta to nieznani nikomu muzycy plus polska orkiestra symfoniczna. Coś...
że Genesis Classic to nie jest to samo, co Genesis. Jest to tak naprawdę tylko Ray Wilson, który śpiewał na jednej płycie. Reszta to nieznani nikomu muzycy plus polska orkiestra symfoniczna. Coś pokroju Tribute Band
zobacz wątek