dokładnie zgadzam sie z tym
OBserwuje przemiany na polskiej scenie muzycznej.
Kiedys bylo takie przelozenie. Cena nowej plyty w sklepie = cena biletu w przedsprzedazy. Nowa plyte kupilem za 32 PLN a na koncert na dwa...
rozwiń
OBserwuje przemiany na polskiej scenie muzycznej.
Kiedys bylo takie przelozenie. Cena nowej plyty w sklepie = cena biletu w przedsprzedazy. Nowa plyte kupilem za 32 PLN a na koncert na dwa razy tyle raczej nie pojde. Bo w sumie kosztowaloby mnie to bycie legalnym w calosci 100 PLN + 20 do 50 za dojazd +bufet na koncercie. Bez przesady to nie koncert na 100-120 osób. A moźe sie mylę?
zobacz wątek
15 lat temu
~słuchacz 123