Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *18*
hania_m jesli po wielu antybiotykach nie pozbywasz sie e.coli z pochwy, to znaczy ze ona tam u ciebie naturalnie bytuje. wiekszosc kobiet jej tam nie ma i wiadomo, nie jest to jej naturalne...
rozwiń
hania_m jesli po wielu antybiotykach nie pozbywasz sie e.coli z pochwy, to znaczy ze ona tam u ciebie naturalnie bytuje. wiekszosc kobiet jej tam nie ma i wiadomo, nie jest to jej naturalne srodowisko, ale - tak mi tlumaczyl lekarz - jesli ktoś czesto mial tam infekcje e.coli to one sa tam juz tak specyficzne, ze trudno sie ich pozbyc i organizm sie do nich w tamtym miejscu przyzwyczail. ja mialam taka sytuacje w poprzedniej ciazy i lekarze probowali sie jej pozbyc kilkoma antybiotykami az w koncu odpuscili i powiedzieli dokladnie to, co napisalam. szczegolnie, ze nie mialam zadnych objawow infekcji... e.coli nie jest tak grozna dla malucha jak paciorkowiec (bezmleczny) i jak masz miec cc, to wogole nie ma to znaczenia dla dziecka. jedynie moze miec znaczenie dla ciebie, ze np. bedziesz miala jakies mocniejsze objawy zakazenia pochwy etc (choc u mnie nie bylo i szybko sie wszystko zaleczylo).
aaaa.... pytanie do gosi_dim !!! pisalam o jakims fajnym spray'u na rane po szwie, czy moglabys powtorzyc ta nazwe? pewnie tym razem solkoseryl bede uzywac tylko do tego, by blizna ladnie sie zagoila, ale chcialam cos mniej inwazyjnego na szybsze gojenie :) tzn cos w spray'u zeby ograniczyc dotykanie tamtych miejsc ;)
zobacz wątek