Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *18*
A co do przyspieszania porodu, to teściowa ZAAAAWSZE mi przytacza historię, jak to jej matka robiła przysiady w szpitalu i urodziła tego samego dnia. Heh, pytanie tylko czy ja bym najpierw nie...
rozwiń
A co do przyspieszania porodu, to teściowa ZAAAAWSZE mi przytacza historię, jak to jej matka robiła przysiady w szpitalu i urodziła tego samego dnia. Heh, pytanie tylko czy ja bym najpierw nie trafiła na kardiologię. A przytulanko fajna rzecz, tylko nam w przypadku Hanki nic nie dała. Jak zachęcić zmęczonego męża... Oj, ja się nie wypowiadam, każdy lubi co innego ;-P
zobacz wątek