Odpowiadasz na:

Re: Wrześniowo-Październikowo-Listopadowe mamusie z dzieciaczkami 2010 #30

hejki

U nas właśnie była pielęgniarka środowiskowa, wizyta może trwała 10 min. wypytała o warunki w jakich mieszka dziecko, jak karmię, czy ma jakieś problemy ze zdrowiem itp. i... rozwiń

hejki

U nas właśnie była pielęgniarka środowiskowa, wizyta może trwała 10 min. wypytała o warunki w jakich mieszka dziecko, jak karmię, czy ma jakieś problemy ze zdrowiem itp. i sobie poszła :) Trochę się plan dnia skiepścił prze tą wizytę bo między 11 a 13 jesteśmy zazwyczaj na spacerze więc pewnie już nie pójdziemy bo zasnął sobie właśnie :(a nie mam sumienia go budzić bo tak mało sypia w dzień biedaczek. Powiedzcie mi dziewczyny czy wasze maluchy tez mają problemy ze wzdętym brzuszkiem? Jak go karmię to wypluwa smoka z płaczem i za chwilę słyszę wystrzał bąka i zanim go uspokoję to mija dobra chwila, podchodzimy drugi raz do butli, possie trochę i znowu to samo, jakaś masakra, już nie wiem co mam z nim robić żeby mu pomóc te gazy uwolnić, na brzuszku leżeć nienawidzi, żeby utrafić na jego dobry humor na masaż to trzeba mieć nie lada szczęście, sab simlex nie pomaga, jedyne co skutkuje to noszenie na ramieniu, ale przecież nie mogę go nosić non stop bo i tak mi już plecy wysiadają :(
Kwiatek ja Ci szczerze współczuję , przez te nietrafione diagnozy lekarzy to cierpi i dziecko i rodzice.

zobacz wątek
14 lat temu
~agnesita

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry