Widok
Real- Gdańsk Przymorze
Witam!
Zastanawiam się czy nie pójść do tego sklepu, podobno potrzebują ludzi na dział mięso-wędliny. Jednak rozmawiałam z kilkoma znajomymi i mówią że tam jest teraz niezłe zamieszanie i niezły syf że tak to ujmę.. Wykorzystują ludzi jak leci, musisz robić wszystko, jak ktoś Cię zmieni na przerwę to z wielką łaską, od razu rzucają na głęboką wodę, jesteś zupełnie sama np. na ladach z mięsem- nie wiesz co i jak, ceny nie wchodzą, ludzie w kolejce wyzywają, a obok nie ma nikogo do pomocy, bo jesteś zupełnie sama i nie ma obok stałego pracownika. Idziesz tam gdzie jesteś potrzebna, a to wykładać towar a to paczkować, a to na lady z wędlinami a to na mięso. Dużo osób zrezygnowało z tego powodu. A płaca- bo myślę tutaj o ludziach z no problemu czy worka - taka że śmiechu warte. Może ktoś miał jakieś doświadczenia z tym sklepem?
Zastanawiam się czy nie pójść do tego sklepu, podobno potrzebują ludzi na dział mięso-wędliny. Jednak rozmawiałam z kilkoma znajomymi i mówią że tam jest teraz niezłe zamieszanie i niezły syf że tak to ujmę.. Wykorzystują ludzi jak leci, musisz robić wszystko, jak ktoś Cię zmieni na przerwę to z wielką łaską, od razu rzucają na głęboką wodę, jesteś zupełnie sama np. na ladach z mięsem- nie wiesz co i jak, ceny nie wchodzą, ludzie w kolejce wyzywają, a obok nie ma nikogo do pomocy, bo jesteś zupełnie sama i nie ma obok stałego pracownika. Idziesz tam gdzie jesteś potrzebna, a to wykładać towar a to paczkować, a to na lady z wędlinami a to na mięso. Dużo osób zrezygnowało z tego powodu. A płaca- bo myślę tutaj o ludziach z no problemu czy worka - taka że śmiechu warte. Może ktoś miał jakieś doświadczenia z tym sklepem?
Pracuje obecnie z No Problem na dziale Rożno w Real Osowa. Dział ten podlega pod mięso-wędliny i muszę powiedzieć że to co słyszałaś to jakiś stek bzdur. Wiadomo, że wszędzie jest inaczej i dużo zależy od ekipy ale osobiście nie narzekam. Na przerwę idę kiedy chcę (oczywiście kiedy ktoś inny z działu nie zszedł bo nie może być tak, że nagle nikogo niema). Szefostwo też jest w porządku, żadnego parcia czy mobbingu niema. Nieraz jak niema ludzi to siedzimy sobie i poplotkujemy. Oczywiście czas na kawkę na zapleczu też się najdzie :P. Wiadomo jak w każdej pracy w hipermarkecie narobisz się troszkę ale jak jesteś pierwszy, drugi czy nawet trzeci dzień nikt ze stałych pracowników cię nie zostawi samej. Czasami nawet jak miałam u siebie kolejkę to panie z innych działów przychodziły pomoc bo jak wiadomo ręka rękę myję i wszyscy sobie tam pomagają. Jeżeli nie masz innej oferty to śmiało polecam bo mi się osobiście tam krzywda nie działa. Gdybym nie musiała się uczyć do egzaminu śmiało bym tam i cały wrzesień przepracowała. A jeżeli chodzi o kasę to proponowano mi niższe stawki a tam rewelacyjnie nie jest ale najgorzej też nie :P. Pozdrawiam.