Nie umiem szacować, ale mamy bardzo drogie miasto. Wierz mi, to jakiś koszmar. Ponadto stan powietrza jest dramatyczny (to się czuje: bolą płuca, w nozdrzach pył, uczucie niepokoju i przytłoczenia...
rozwiń
Nie umiem szacować, ale mamy bardzo drogie miasto. Wierz mi, to jakiś koszmar. Ponadto stan powietrza jest dramatyczny (to się czuje: bolą płuca, w nozdrzach pył, uczucie niepokoju i przytłoczenia bo organizm jest na skraju wydolności), łąki i zadrzewienia są wycinane, wzgórza zrównane, wszędzie beton.
Jest bardzo, bardzo źle.
I nie zapowiada się zmiana na lepsze. Wiesz, ulubiona zabawa magistratu, to budzić ludzi i zwierzęta hałasem i emisją spalin bo... troszkę piasku trzeba zgarnąć w stronę plaży lub liście zgarnąć z betonu. I to możliwe właśnie tutaj.
Wiesz ilu pięknych, cennych przyrodniczo, pozwalających wypocząć terenów już nie ma? Byłbyś w szoku. W tym miejscu są... ulice i blokowiska.
To nie jest miasto do życia. Tu nawet nie ma czym oddychać.
zobacz wątek