Rozwiązanie jest banalne. Powiązać 500+ z PIT-em.
Po pierwsze : nie zarabiasz - nie odliczasz od podatku. W ten sposób ludzie nie mieliby interesu w ukrywaniu dochodów, czy porzucaniu pracy....
rozwiń
Rozwiązanie jest banalne. Powiązać 500+ z PIT-em.
Po pierwsze : nie zarabiasz - nie odliczasz od podatku. W ten sposób ludzie nie mieliby interesu w ukrywaniu dochodów, czy porzucaniu pracy.
Po drugie cały program możnaby uczynić sprawiedliwym społecznie - zarabiasz więcej, odliczasz mniej od podatku.
Po trzecie - zgłaszasz do podatku więcej dzieci - więcej odliczasz.
Po czwarte - do realizacji tego programu wystarczy istniejąca infrastruktura Urzędów Skarbowych, co daje oszczędności budżetowe.
Ten model nie spełnia jednak kluczowego w ustroju bolszewickim kryterium - kryterium korupcyjnego.
Kryterium to wymaga, aby pieniądze wręczać elektoratowi bezpośrednio, a nie w formie jakichś pośrednich odliczeń podatkowych. Dla piselektoratu, do którego ten program jest kierowany, taka formuła uniemożliwiałaby bezpośrednie przeznaczanie otrzymanych pieniędzy na alkohol i papierosy, a zatem byłaby kompletnie bezużyteczna politycznie.
zobacz wątek