Niestety takie sa realia, na nfz wszystko jet "hurtowo", dostaje sie duzo mniej czasu na pacjenta niz w prywatnym gabinecie, zatrudnia się tam też pierwszą lepszą osobę, często bez elementarnej...
rozwiń
Niestety takie sa realia, na nfz wszystko jet "hurtowo", dostaje sie duzo mniej czasu na pacjenta niz w prywatnym gabinecie, zatrudnia się tam też pierwszą lepszą osobę, często bez elementarnej wiedzy ( są wyjątki ), w gabinetach prywatnych wyglada to zupelnie inaczej. Do dentysty tez w wiekszosci chodzimy prywatnie a nie na nfz i nie ma z tym problemu.
zobacz wątek