Widok
Rejestracja fatalna, lekarze -nie można narzekać
Wszyscy moi znajomi dziwią się, gdy opowiadam jak to jest na Gdyńskiej. Takie sceny znają wprawdzie z PRL-u, ale przez te lata już zdążyli o nich zapomnieć.
Ostatnio byłam chora, że ledwo podnosiłam się z łóżka. Dotarłam pod przychodnię o 6.40 i nie udało mi się zarejestrować (sic!). Dziś - "mądrzejsza" o jedno doświadczenie przyszłam o 6.10 i byłam 12. Gdy dotarłam do recepcji okazało się, że już są same popołudniowe terminy (wtf??), ale mi pasowało. Na godzinę 12.20 weszłam dopiero o 13.20. Panie z recepcji są często mało uczynne. Dziś nie miałam druku RUOM ze sobą, bo źle poczułam się nagle i nie zdążyłam przynieść z pracy. Pani która mnie rejestrowała prosiła o doniesienie, a pani recepcjonistka obok już od razu zaczęła się wymądrzać jak to ja nie mam, powinnam wiedzieć, powinnam mieć. Aż powiedziałam jej, że ona powinna skupić się na swojej pracy i jej o zdanie nie pytam. Problem z rejestracją jest również telefonicznie (nie odbierają) i z tego co wiem internetowo (nie korzystam). Moi rodzice przychodzą tam po wypisanie recepty i też panie z recepcji jakby łaskę robiły. Mama dzwoniła już do Izby, oboje rodzice skarżyli się u pani kierownik przychodni, ale to pomaga tylko doraźnie.
Natomiast na lekarzy nie mogę narzekać. Moja lekarz - doktor Gładki, choć młoda osoba zna się na rzeczy, wysłuchuje pacjenta, stara się doradzić, pomóc. Dziś w zastępstwie była pani Tomaszek - też bardzo przyjemna osoba. Pediatra - doktor Kutella jest też miła i rzetelna. Od pani Doruch wypisałam dziecko, bo to lekarz pokroju pań z recepcji, tylko jeszcze bardziej opryskliwa.
Ostatnio byłam chora, że ledwo podnosiłam się z łóżka. Dotarłam pod przychodnię o 6.40 i nie udało mi się zarejestrować (sic!). Dziś - "mądrzejsza" o jedno doświadczenie przyszłam o 6.10 i byłam 12. Gdy dotarłam do recepcji okazało się, że już są same popołudniowe terminy (wtf??), ale mi pasowało. Na godzinę 12.20 weszłam dopiero o 13.20. Panie z recepcji są często mało uczynne. Dziś nie miałam druku RUOM ze sobą, bo źle poczułam się nagle i nie zdążyłam przynieść z pracy. Pani która mnie rejestrowała prosiła o doniesienie, a pani recepcjonistka obok już od razu zaczęła się wymądrzać jak to ja nie mam, powinnam wiedzieć, powinnam mieć. Aż powiedziałam jej, że ona powinna skupić się na swojej pracy i jej o zdanie nie pytam. Problem z rejestracją jest również telefonicznie (nie odbierają) i z tego co wiem internetowo (nie korzystam). Moi rodzice przychodzą tam po wypisanie recepty i też panie z recepcji jakby łaskę robiły. Mama dzwoniła już do Izby, oboje rodzice skarżyli się u pani kierownik przychodni, ale to pomaga tylko doraźnie.
Natomiast na lekarzy nie mogę narzekać. Moja lekarz - doktor Gładki, choć młoda osoba zna się na rzeczy, wysłuchuje pacjenta, stara się doradzić, pomóc. Dziś w zastępstwie była pani Tomaszek - też bardzo przyjemna osoba. Pediatra - doktor Kutella jest też miła i rzetelna. Od pani Doruch wypisałam dziecko, bo to lekarz pokroju pań z recepcji, tylko jeszcze bardziej opryskliwa.
Niestety ale to wszystko prawda.Masakra! Te kobiety w rejestracji pracują jak za karę!!! Szczególnie czarna w falowanych włosach po sześćdziesiątce ,wredna,bezczelna.Starszych ludzi traktuje jak intruzów.Chyba nie zdaje sobie sprawy,że za chwilę też będzie staruszką. Blondyna okolo pięćdziesiątki podobnie- wiecznie niezadowolona,naburmuszona.Czas zmienić taką wiecznie sfochowaną obsługę!
niestety , w recepcji to ciezko o kulturę i miłą obsługę , dlatego mamy karty internetowe i nie ma problemu z rejestracją - polecam takie wyjście bo to jedyna opcja .... fakt do lekarza pierwszego kontaktu ostatnio czekaliśmy 2 tyg... no ale jak przyszliśmy o 14.30 to mogliśmy zapomnieć o rejestracji :| a mój chłopak pracuje od 6 do 14 i nie ma innej opcji się tam zjawić .... dramat....nfz to dramat i tyle
Moja mama ma 78 lat - nie obsługuje nawet komórki, a co tu pisać o Internecie. Ma wstręt do nowinek technicznych. I ta przychodnia akurat obsługuje głównie takie osoby. A mnie włos się jeży, gdy słucham, co Mama przechodzi, gdy musi uzyskać kolejną receptę (Dzięki Bogu - nie potrzebuje porady, a wyłącznie czynności technicznej polegającej na wypisaniu druczku).