Największą bolączką przychodni jest organizacja i praca pań / często niekompetentnych / w recepcji. Jest fatalna. Umówienie się przez telefon na płatną wizytę graniczy z cudem. Problem ten występuje od początku istnienia placówki więc nie należy wyłącznie winić pań tam pracujących. Moim zdaniem winę ponoszą osoby organizujące im pracę.
Wszystko inne w przychodni jest prawie bez zastrzeżeń a informacja i rejestracja przypomina dawne czasy.
Zastanówcie się Państwo czy nie wprowadzić możliwości rejestracji przez inernet to odciąży panie w recepcji. Wszystkie uwagi dotyczą przychodni na ul.Wileńskiej..