Rekruterzy, "specjaliści" HR - i ich nieskuteczność.
Jak wiadomo w Trójmieście jest mnóstwo firm, których ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników od lat nie znikają z portali. Jedna grupa, to wiadomo że są to firmy oferujące dziadowskie warunki. Ale...
rozwiń
Jak wiadomo w Trójmieście jest mnóstwo firm, których ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników od lat nie znikają z portali. Jedna grupa, to wiadomo że są to firmy oferujące dziadowskie warunki. Ale jest też grupa normalnych firm. W drugiej grupie rekrutacja pracowników najczęściej jest prowadzona przez rekruterów. Zastanawiam się więc, co tu jest nie tak? Czy ci rekruterzy nie potrafią znaleźć właściwego pracownika, czy celowo wybierają do pracy osoby, które się nie sprawdzą, po to żeby samemu mieć zatrudnienie przy kolejnych rekrutacjach.
Rozmowa (dys)kwalifikacyjna w ich wykonaniu polega najczęściej na zadawaniu kretyńskich pytań. Kandydat do pracy, który najlepiej odpowie na pytania wg. podręczników zostaje przyjęty. W praktyce jednak pracę dostaje osoba, która poza ładnymi odpowiedziami na pytania kompletnie nic nie potrafi i proces rekrutacji zaczyna się od nowa.
Osobiście kilka razy zmieniałem pracę. Tam gdzie rekrutacja odbywała się przez "specjalistów" HR, nigdy pracy nie dostałem. Tam, gdzie rozmawiałem bezpośrednio z moim przyszłym przełożonym, pracę dostawałem od ręki.
Po co więc są w firmach zatrudniani rekruterzy, skoro wyniki ich pracy są mizerne?
zobacz wątek