Widok

Relikt z lat 50

Byłem tam na przełomie listopad grudzień 2018. Tylu awarii prądu nie widziałem w życiu. Co chwila a to transformator z hukiem i dymem a to w części zabiegowej (smród palącej się instalacji), w palarni. Straszny syf, myszy spacerujące po stołach, wyżywienie monotonne (mnie wystarczało, bo mało jem). Terapeuci bardzo mili - to jeden plus i drugi plus - to morze w pobliżu. Poza tym - czas tu się zatrzymał w latach 50-ch. Nigdy więcej Almy. Szkoda, że nie ma możliwości zamieszczania tu zdjęć i filmików, bo po obejrzeniu nikt nie pojechałby do tego reliktu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam w lutym tez były kłopoty z zabiegami burdel do tego nigdy więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam byłam w Almie styczeń luty były awarie zabiegi odwołane rehabilitantki mile ale hałasy pijanych ludzi nie dających spać chorzy ludzie dorośli a zachowanie okropne ogólnie odradzam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Sobieszewo

sanatorium Alma (253 odpowiedzi)

witam! Spędziłem w tym miejscu 3 tygodnie od początku stycznia 2017 roku . dziwie się , ze taki...

Sobieszewo - ALMA - aktualnie jak tu jest ! (804 odpowiedzi)

Witam wszystkich zainteresowanych pobytem w ośrodku rehabilitacyjnym Alma w Sobieszewie....

do góry