Odwiedziliśmy "Magiel" z Dziewczyną w ramach festiwalu restauracji. Wysoki poziom obsługi z małymi niedopatrzeniami na które jednak przymykam oko z racji tego iz nie jest to Restauracja z rozetkami :) Wybraliśmy dwa różne menu. Przystawka w postaci krem ziemniaczany z boczkiem który rozwalił mi umysł tak samo jak sos w daniu głównym tj. siekana wieprzowina z plackami zmieniaczano dyniowymi, jedyny minus to losoś który był suchy i taki... nijaki mam jednak nadzieję że kiedy odwedzę "Magiel" nastepnym razem potrawa ta będzie reprezentowała ten sam poziom co wszystkie inne dania które kosztowaliśmy. Chciałbym tez zwrocic uwagę na dzwoniący telefon pikająca maszynke od zamówien oraz za przyduży garnitur Managera/Head waitera, myslę że obsługa powinna reprezentować swoim ubiorem taki sam lub wyzszy posiom jak wystrój wnetrza TYMBARDZIEJ że jest to restauracja na naprawdę wysokim poziomie :)