Restauracja na chrzest

W mułły byłam , generalnie maja wprawę na takie imprezy . Tylko najgorsze jest to ze tam jest w weekend kilka imprez , pełno ludzi . Jak dla mnie chrzest powinien być jakoś kameralny . Ja bym rode brał . Jeszcze nie ma sezonu . Wiec pusto i cicho

W zeszłym roku miałam ten sam dylemat, w końcu padło na Mulk. W Smacznego najpierw zamówilam obiad i okazał sie najgorszym jakim w życiu jadłam-wiec od razu odpadło, w Roda- mieli fajne menu, ale w okresie letnim pełno wesel organizowali i nie udało się zgrać z terminem chrztu w Baninie (jedna sobota w miesiącu) W Mulku organizują chrzest na piętrze- jak dziecko małe trzeba mieć lekki wózek, jedzenie bardzo smaczne ale nie przesadzają z ilością....powiedziałabym na styk, menu można modyfikować, tortu nie można mieć swojego- ale ten co mają jest bardzo dobry, ogólnie jestem zadowolona

Polecam Oleńkę w Tuchomiu. To trochę dalej, ale jest to fajne spokojne miejsce nad jeziorem.

My obiad po chrzcie obu synów robiliśmy rok po roku w mulku i zarówno ny jak i goście sobie bardzo chwalimy. Faktycznie ludzi bywa dużo , ale jedzenie pyszne, duże porcje i szczerze polecamy

A ja polecam Restauracyjke Sabroso w Czeczewie ( 2 minuty za Tokarami). Pan ma bardzo smaczne jedzenie, na miejscu plac zabaw dla dzieci i przeuroczy staw ( w sam raz na zdjecia). Jak ktoś chce kameralnie i smacznie to tylko to bym polecila:)

W Toruniu tez jest miła knajpka.

nie polecam Sabroso w Czeczewie jedzenie przeciętne - - - , rosół nalewasz sam, kawę, herbatę nalewasz sam , talerzyki wymieniasz samemu bo na kelnerki liczyć nie można zwłaszcza gdy są 2 imprezy jednocześnie

Mieliśmy e Rodzie komunię. Mają różne sale m.in. tzw. "kominkową" jest tam bardzo intymnie- sala nie jest zbyt duża. Jedzenie w zeszłym roku było super. Torta mieliśmy własnego na tzw. odpowiedzialność własną.

Może kameralnie albo dyskretnie, ale intymnie to chyba bardziej we dwoje niż więcej osób :)