Opera Bałtycka ODŻYŁA
Dawno nie widziałem w Operze Bałtyckiej tak wspaniałego spektaklu. Perfekcja, artyzm, przeżycie...Marek Grzesinski wykonał kawał dobrej reżyserskiej roboty - olbrzymi plus za znakomity dobór...
rozwiń
Dawno nie widziałem w Operze Bałtyckiej tak wspaniałego spektaklu. Perfekcja, artyzm, przeżycie...Marek Grzesinski wykonał kawał dobrej reżyserskiej roboty - olbrzymi plus za znakomity dobór artystów - Mikołaj Zalasiński - rewelacja i objawienie - dawno nie słyszałem tak mocnego i pięknego głosu oraz nieczęsto spotykanej w operze ekspresji aktorskiej. Julia Iwaszkiewicz w roli GIldy także znakomita - perlisty głos i naturalność. Nieco blado wypadł przy nich Paweł Skałuba, ale kładę to na kark chwilowej niedyspozycji? Spektakl oglądałem dwa razy - w roli Magdaleny podoba mi się bardziej Ewelina Wojciechowska - ciekawszy głos i lepsze warunki techniczne - chwilami miałem wrażenie, że Magdalena Lewandowska nie wyrabia się w rytmie (duet ze Sparafucillo).
Spektakl znakomity - najwyższa ocena!
zobacz wątek
17 lat temu
~Jan Daniłowski