Re: Rocznica
Dowódca sił niemieckich tłumących powstanie gen. SS Bach-Zelewski pochodził z Pomorza. Urodził się w Lęborku. Do gimnazjum w Wejherowie chodził m.in. z późniejszym Dowódcą "Gryfa Pomorskiego" ppłk...
rozwiń
Dowódca sił niemieckich tłumących powstanie gen. SS Bach-Zelewski pochodził z Pomorza. Urodził się w Lęborku. Do gimnazjum w Wejherowie chodził m.in. z późniejszym Dowódcą "Gryfa Pomorskiego" ppłk księdzem Józefem Wryczą. Prawdopodobnie mówił w miarę płynne po polsku, a jego dalecy przodkowie byli Polakami. Walczył z Polakami w powstaniach śląskich. Przed wojną w straży granicznej, potem w SS. Bach szykowany był na dowódcę SS i Policji w Moskwie, w razie jej zajęcia. Ręce miał utaplane we krwi, w końcu generałem nie został z przypadku w SS. Po wojnie luzik, świadek (!) na procesach nazistów, w końcu dobrali się do niego niego za zabicie komunistów niemieckich przed wojną. Zmarł w pierdlu w 1972 r.
Rosjanie mogli się cieszyć że Niemcy nie zdobyli Moskwy. Taki gość jak generał SS Bach by ich tam pozamiatał. Dorównywał skali zbrodni odpowiednim generałom NKWD.
zobacz wątek