Widok
Rodzic
W przedszkolu panuje przesadna dyscyplina, dzieci tracą naturalną swobodę i radość.W trakcie zajęć za mało jest propozycji zabaw grupowych.Głównie są to zajęcia książkowo-ławkowe.Niektóre Panie powinny częściej się uśmiechać i wykazać się kreatywnością.A bardzo dobre wyniki osiąga się dzięki chwaleniu , ciągłe strofowanie i dyscyplinowanie zaniża w małym człowieku jego samoocenę.Śniadanka powinny być przygotowane bardziej estetycznie (chleb z pasztetem - wygląda nieciekawie). Budynek wymaga remontu , brakuje miejsca w budynku na zabawę typu : zjeżdżalnia z kulkami lub coś podobnego.To powinien być czas radosnego dorastania i uczenia się poprzez zabawę. Nie powinno to być sformalizowane.
Moja ocena
Przedszkole nr 66
kategoria: Przedszkola
opieka: 3
zajęcia dodatkowe: 3
wyposażenie: 3
przystępność cen: 2
ocena ogólna: 3
2.8
* maksymalna ocena 6
Pisząc, że dzieci tracą "naturalną swobodę" ma Pani na myśli skakanie po meblach w szatni, wchodzenie na parapety, schodzeni po schodach w najdziwniejszych pozycjach i skakanie z nich. Odbierając dziecko z przedszkola i przebywając w szatni kilka minut, widzę te wszystkie rzeczy i nie dziwię się, że panuje dyscyplina, bo bez niej odbierała by Pani dziecko ze szpitala. A pamiętajmy, że w szatni mamy tylko własne dzieci, a Panie w salach mają ich ok 25. I gdzie jest bezpieczniej? Moje dziecko bardzo chętnie chodzi do przedszkola, pracuje w książce i wcale jej to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie nie chce z niego wychodzić. A czytając menu przedszkolne nigdy nie widziałam, żeby był pasztet. Często wchodzę w trakcie śniadania i również go nie widziałam. Kanapki są bardzo apetyczne i podoba mi się, że w każdy piątek dzieci robią je same. Co do uśmiechu może czas zacząć samemu się uśmiechać, to może zostanie odwzajemniony :)
Jeżeli uważa Pani, że odmienną opinie może napisać tylko Przedszkolanka - trudno. Proszę zwrócić uwagę, że z Pani opinią nikt się nie zgodził. Opisałam swoje spostrzeżenia. Nie zgadzam się z Panią w tej kwestii i chyba mam do tego prawo. Moje dziecko nadal uwielbia chodzić do tego przedszkola i to jest dla mnie priorytetem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Już samo podejście do pracowników przedszkola przez autorkę daje dużo do myślenia.
"Pani przedszkolanka" to nauczyciel edukacji przedszkolnej lub wczesnoszkolnej. Taki sam nauczyciel jak pani od matematyki czy polskiego.
To nie opiekunka na godzinach. Ale dyplomowany nauczyciel, któremu powierzamy swoje największe skarby.
Więcej życzliwości dla Pań z przedszkola.
Odwzajemniają tym samym :)
Pozdrawiam.
PS. Zabrałam głos, bo od roku prowadzam tam dziecko . I jestem szczęśliwa, że mam tam miejsce na kolejne lata.
"Pani przedszkolanka" to nauczyciel edukacji przedszkolnej lub wczesnoszkolnej. Taki sam nauczyciel jak pani od matematyki czy polskiego.
To nie opiekunka na godzinach. Ale dyplomowany nauczyciel, któremu powierzamy swoje największe skarby.
Więcej życzliwości dla Pań z przedszkola.
Odwzajemniają tym samym :)
Pozdrawiam.
PS. Zabrałam głos, bo od roku prowadzam tam dziecko . I jestem szczęśliwa, że mam tam miejsce na kolejne lata.