Re: Rodzina, ach, rodzina...
najlepiej jest chyba dyskretnie tworzyć dobry nastrój niż bezpośrednio rozstrzygać spory bo łątwo kogoś w ten sposób zranić a nikt z nas nie jest Salomonem. można np zrobić dobry obiad, albo...
rozwiń
najlepiej jest chyba dyskretnie tworzyć dobry nastrój niż bezpośrednio rozstrzygać spory bo łątwo kogoś w ten sposób zranić a nikt z nas nie jest Salomonem. można np zrobić dobry obiad, albo wyręczyć z obowiązków dorosłych - wtedy nie będą mieli roboty i poprawi im się nieco nastrój a to już solidne podstawy do pogodzenia się :)
zobacz wątek