Widok
Rok 1959, Handel uliczny przed Halą Targową w Gdańsku.
Hala targowa w niesmak wlodarzom miasta
Mieszkańcy mają się wyprowadzić z centrum i zrobić miejsce turystom . Jutro foodhal niebawem apartamenty dla pijanych Norwegów . Gdzie kupisz swieżą rybę kiełbasę sery wędliny , mięso . Podpowiadam nigdzie bo zostaje Żaba. Gdzie zatem mają robić sprawunki starsze osoby mieszkające w centrum nie mające samochodów ? Mają opuścić centrum a najlepiej umrzeć. Gdańsk posiadał i obecnie posiada bardzo pazerną władze na pieniądze. Nie dba się o Gdańszczan i robi się wszystko by w centrum ich nie było .
Masz rację.
Miasto niestety prowadzi politykę w sposób który niekorzystnie odbija się na codziennym życiu mieszkańców.
Należałoby zastanowić się w jaki sposób można przemodelować obecnie obrany kierunek, tak aby osiągnąć równowagę w zaspokojeniu potrzeb mieszkańców, przedsiębiorców i turystów.
Wykreować nowy sposób na stymulowanie ruchu turystycznego, który będzie możliwie najmniej uciążliwy dla mieszkańców a jednocześnie satysfakcjonujący zarówno biznes jak również turystów.
Jedynie w ten sposób można osiągnąć oczekiwany kompromis satysfakcjonujący każdą ze stron.
Należałoby zastanowić się w jaki sposób można przemodelować obecnie obrany kierunek, tak aby osiągnąć równowagę w zaspokojeniu potrzeb mieszkańców, przedsiębiorców i turystów.
Wykreować nowy sposób na stymulowanie ruchu turystycznego, który będzie możliwie najmniej uciążliwy dla mieszkańców a jednocześnie satysfakcjonujący zarówno biznes jak również turystów.
Jedynie w ten sposób można osiągnąć oczekiwany kompromis satysfakcjonujący każdą ze stron.