opinia romantyzmu
PROLOG - CHÓR "DWA RÓWNE I SZLACHETNE RODY W WERONIE , GDZIE SIE ROZGRYWA TA SZTUKA , wSKRZESZAJĄ ZAMĘT PRZYCICHŁEJ NIEZGODY : ZNÓW W CZAS POKOJU KREW CHODNIKI BRUKA . GDY W SERCACH OJCÓW NIENAWIŚĆ...
rozwiń
PROLOG - CHÓR "DWA RÓWNE I SZLACHETNE RODY W WERONIE , GDZIE SIE ROZGRYWA TA SZTUKA , wSKRZESZAJĄ ZAMĘT PRZYCICHŁEJ NIEZGODY : ZNÓW W CZAS POKOJU KREW CHODNIKI BRUKA . GDY W SERCACH OJCÓW NIENAWIŚĆ SZALEJE, DZIECIOM , WIEDZIONYM PRZEZ LOS KU ZAGŁADZIE MIŁOŚĆ PODSÓWA DAREMNĄ NADZIEJĘ- ŚMIERĆ ICH DOPIERO KONIEC WAŚNIOM KŁADIE. MIŁOŚĆ, SKAZANA NA ŚMIERĆ PRZEZ NIENAWIŚĆ, (...)
TO BYŁ FRAGMENT PROLOGU WPROWADZAJĄCEGO DO POEMATU SZESPIROWSKIEGO" ROMEO I JULIA" W PIERWSZEJ KLASIE GIMNAZJUM PRZERABIAŁAM JAKO JEDNĄ Z LEKTÓR WŁAŚNIE TĄ OPOWIEŚ ZAWSZE SĄDZIŁAM ŻE MIŁOŚĆ JEST DOBRA DLA MATOŁKÓW I NA RAZIE NIE WARTO ZAWRACAĆ SOBIE NIĄ GŁOWY . JEDNAK GDY ZACZĘŁAM CZYTAĆ WRESZCIE TĘ KSIĄŻKE ZROZUMIAŁAM ŻE SĄ ZNACZNIE PIĘKNIEJSZE WARTOŚCI W ŻYCIU NIŻ TO CO DO TEJ PORY NAPOTYKANE JEST NA DRODZE NASZEJ CODZIENNOŚĆI . DZIĘKI TEJ HISTORII POJĘŁAM SENS UCZUCIA KTÓRE NIESTETY NIE ZAWSZE JEST TOLEROWANE ROMEO I JULIA NAUCZYLI MNIE UKAZYWAĆ TO CO SIEDZIAŁO WE MNIE PRZEZ WIELE LAT I NIGDY NIE WYCHODZIŁO NA ŚWIATŁO DZIENNE ... NAUCZYLIMNIE KOCHANIA WRAŻLIWOŚCI I WOGÓLE .... SENSU ŻYCIA . NAUCZYŁAM SIE ROMANTYCZNOŚCI TERAZ WIEM ŻE SWOJE UCZUCIA WARTO UKAZYWAĆ , I NIE WAŻNE CO SOBIE POMYŚLĄ INNI , DLA NAS BEDZIE SIE LICZYĆ TO , CO NAPRAWDE SIE LICZY
zobacz wątek