Generalnie trochę za słodko. Jakby brakowało wyczucia i jego braki były maskowane dorzuceniem cukru. Trochę mi się to kojarzy ze słodyczami w UK, którze są zwykle bardzo przesłodzone, ale tam to bardziej kwestia tradycji. W PL zykle aż tak nie przesadzamy z cukrem. Dodatkowo serniki jakby trochę monotonne (najlepszy z lawendą). Jak się zje jeden, to w sumie jakby się zjadło wszystkie. Natomiast zamykając pozytywem. Miejsce ma olbrzymi potencjał. Ciasta są ładne i smaczne. Gdyby tak zmniejszyć ilość cukru, to byłoby pięknie.