Widok

Rower + bieganie co o tym myślicie?

Rowery Temat dostępny też na forum:
Chciałbym się dowiedzieć czy warto biegać trenując kolarstwo. Nigdy nie lubiłem biegać, powtarzałem sobie zawsze, że bieganie nie ma sensu, kolana dostają w d... Od kwietnia wdrożyłem treningi biegowe do treningów szosowych i o dziwo idzie to w parze. Oczywiście na początku było bardzo ciężko, dziwne były te zakwasy, i bóle mięśni, które pracują w inny sposób niż na rowerze, często miałem bąble na nogach. Zakupiłem dobre buty i to się zmieniło. Pozdrawiam

http://www.roweromania.dzs.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z "biblii treningu kolarza górskiego":

"zasada specyficzności zakłada po prostu, że chcąc osiągnąć szczytową formę jako kolarz góski, musisz jeździć narowerze. Nie osiągniesz formy dzięki bieganiu, jeździe na nartach, czy uczęszczaniu na aerobik. Nie twierdzę, że tego typu ćwiczenia w jakimś stopniu nie pomagają - owszem, są pomocne, ale na poziomie fizjologicznym twoje zdobycze ograniczają się głównie do serca, płuc i krwi. Układ mięśniowy, nerwowy i energetyczny organizmu, niezbędne do jazdy na rowerze, nie zyskają prawie nic"

A moje prywatne zdanie:
Zauważ jednak, że przy bieganiu pracują trochę inne mięśnie niż przy jeździe na rowerze - nie wyćwiczysz tych, które ciągną nogę do góry. Dodatkowo, przy bieganiu używasz dość małego zakresu ruchu prostownika uda - niby się on ćwiczy, ale jednak na rowerze używasz go w inny sposób. (na przykład: umiesz zrobić 50 pompek "do połowy" - OK. A spróbuj teraz zrobić tyle samo, ale używając pełnego zakresu ruchu ramion (na pięściach, hantelkach, uchwytach itp) - trudniej? :) ) Samemu zamierzam trochę pobiegać w zimę, ale tylko dla wyćwiczenia/utrzymania ogólnej kondycji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
„na poziomie fizjologicznym twoje zdobycze ograniczają się głównie do serca, płuc i krwi.„

To mało?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewien wybitny trener stwierdził że jego podopieczni, zawodowi kolarze szosowi, w pełni sezonu nie są w stanie przebiec kilku kilometrów bez nabawienia się kontuzji. To fakt, ale...ja nie jestem zawodowcem i po sezonie szosowym, który kończę gdy drogi zaczynają być śliskie i zasolone, zaczynam biegać i jeżdzić na nartach - biegowych i zjazdowych. Nie ma dla mnie " sezonu po sezonie ", bieganie w lesie, czasem w sniegu po kolana, sprawia mi zawsze frajdę. Ważne są jednak pewne reżimy treningowe których, dla własnego dobra należy przestrzegać :
- zaczynamy powoli, powiedzmy trzy razy w tygodniu po 15/20 minut, stopniowo zwiększamy dystans i tempo, to wazne bo jesteśmy w dobrej " rowerowej" formie i łatwo przesadzić co NA PEWNO doprowadzi do kontuzji i dłuuuuuggggiej przerwy w treningu.
Już po miesiącu takiego rozruchu ( systematycznego ) możemy bez obawy robić dystans 8/10 km na sesję. Ja biegam trzy razy po 30 min i w niedzielę do 1.5 godziny.
- radze unikać biegania po twrdych nawierzchniach a jeśli nie ma innej opcji to trzeba kupic sobie naprawde dobre buty do biegania po asfalcie, to niestety wydatek rzędu 300/500 pln.
- dla kolarza b.dobrym uzupełnieniem jest siłownia, jeśli możemy sobie czasowo na to pozwolić to na wiosnę korzyści będą ewidentne.
Reasumując ; bieganie podtrzyma nasze możliwości wytrzymałościowe a siłownia da moc mięśniową.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Biegam i jeżdżę przez cały rok. Tak naprawdę bieganie nijak ma się do treningu kolarskiego, i odwrotnie. Kiedyś sądziłem, że tak czy inaczej wyrobię kondycję - niestety to tak nie działa. W tym sezonie więcej biegałem niż jeździłem - bez problemu przebiegam 25 - 30km, za to na ostatnim maratonie w Kościerzynie dojechałem z potwornymi skurczami na żałosnej pozycji.
Z tym że ja nigdy nie trenowałem - żeby zajmować coraz lepsze miejsca w stawce. Jeżdżę i biegam dla czystej przyjemności, a zajmowanie coraz lepszych miejsc na zawodach pojawia się samo. Oczywiście, gdybym wziął się za solidny trening byłoby znacznie lepiej, przy jeszcze mniejszych przebiegach. Ale jestem fanem stwierdzenia "nie trenuję sportu, który uprawiam".
----------------------------------------
www.mtb3x.pl || hamujesz - przegrywasz
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
od kilku lat odstawiam rower w połowie pazdziernika i biegam do marca ,efekt jest taki ,że jak wsiadam na górala po 5 miesiącach to robie 30km w bólach, ale forma wraca właściewie w 2 tyg ,mięsnie te rowerowe masz wypoczęte i zregenerowane ,no i masz głód roweru czego nie mozna by powiedzieć po całej zimie pedałowania w śniegu czy błocie . ogólnie dla zawodowca to żadne rozwiązanie, dla amatora rewelacja oszczedza czas i rower i rozwija ciało i wydolność w wiekszym stopniu niż sam bike
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie działa to tak: jeżdżąc na rowerze nie odczuwam żadnych dobrodziejstw wpływających na bieganie. Natomiast biegając odczuwam znaczną poprawę ogólnej wydolność dzięki czemu wsiadając z powrotem na rower mogę kręcić znacznie dłużej! Generalnie uważam że bieganie jest ok i ktoś kto sporo jeździ na rowerze nie powinien ograniczać się tylko i wyłącznie do takiego wysiłku. Skurcze natomiast to oddzielny temat mający mało wspólnego z tym co się robi tylko jak się to robi + odpowiednie odżywianie, nawadnianie itp. Pozdro!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To świetny pomysł! Połączenie biegania z jazdą na rowerze może znacznie szybciej pomóc Ci osiągnąć kondycję o jakiej marzysz. Dodatkowo jest to dla Ciebie urozmaicenie treningów, przez co nie popadniesz w monotonię i nie zabraknie Ci motywacji do uprawiania tych pięknych sportów :) Jeśli chcesz wiedzieć więcej o bieganiu oraz o tym jak biegać poprawnie technicznie, zajrzyj na bloga sBiegacza :)
https://sbiegacza.pl/ - blog dla pasjonatów biegania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Trenujesz, bo chcesz osiągać wyniki w zawodach i prześcignąć innych, czy dla przyjemności trenowania, czy dla zdrowia, czy w ogóle dla przyjemności jeżdżenia? Poza tym pierwszym przypadkiem wszelkie różne aktywności są jak najbardziej pożądane. Same zakwasy na początku biegania świadczą, że nie uruchamiałeś wszystkich mięśni na rowerze, Miałem to samo. Nie znam się na treningu, raczej staram się, żeby nie zestarzeć się za szybko. Po tym jak zegarek garmin powiedział mi, że mój wiek wydolnościowy to 24 lata, pozostaje zaakceptować mix bieganie-rower, albo wyrzucić zegarek (bo ewidentnie kłamie)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zdecydowanie wybrałam bieganie. Po pierwsze - łatwa aktywność. Po drugie w okolicach mieszkania mam mnóstwo terenów rekreacyjnych:). Mam pytanie dotyczące diety - właśnie w związku z bieganiem. Zastanawiam się jak powinny wyglądać posiłki przed (do tego pytania zainspirował mnie ten poradnik: http://oblicz-bmi.pl/blog/co-jesc-przed-bieganiem-posilek-przed-treningiem-biegowym/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja właśnie zaczynam swoją przygodę z bieganiem, trochę dla zdrowia trochę dla zajawki Bieganie zimą jest super, piękne widoczki, mróz szczypiący w policzki i jak dla mnie tysiąc razy więcej energii i endorfin po! Ale przeszkadzają mi trochę wciąż marznące dłonie. Wiecie może czy są jakieś sprawdzone patenty dla biegaczy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zwyczajnie zakładam rękawiczki :D Mi sprawdzają się te od Rogelli, akurat model, który posiadam jest teraz w promce.
O ten: https://www.mikesport.pl/rogelli-run-890-003-touch-damskie-rekawiczki-biegowe-czarne?q=rękawiczki+do+biegania
Mają wystarczające ocieplenie, aby ręce nie marzły i są szybkoschnące. Można nimi też używać ekranów na urzędzeniach co jest całkiem wygodne jak się biega z telefonem czy zegarkiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Takie rozwiązania - https://hop-sport.pl/bieznie
Kupujesz bieżnię i możesz biegać bez względu na pogodę.
Nam to się doskonale sprawdza. I da się przy okazji np. oglądać telewizję.
To według mnie optymalne połączenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Witomino

za dużo ubrań nie mieści sie w szafie (4 odpowiedzi)

co zrobić z nadmiarem ubrań za łdne do wyrzucenia i oddania

Proboszcz parafii św. Maksymiliana. (26 odpowiedzi)

Czy ktoś wreszcie się zainteresuje bezczynnością naszego księdza proboszcza. Jest bardzo słabym...

do góry