Widok

Rowerem jestem :) są tu inne rowery?

Rowery Temat dostępny też na forum:
Hej.
Zasiedzialam sie. Zastyglam. Ja 33 latka.
Pora wyciagnac rower z piwnicy.
Zaczelam od kupna licznika w Lidlu :)
Moze jakies wstepne pedalowanie w najblizszy weekend ?
Gdziekolwiek. :) byleby towarzystwo sympatyczne.
Zastrzegam :) Nie jest to oglo matrymonialne.
Po prostu smuteczek mnie ogarnia bo nie mam z kim pojezdzic. :(
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Coś w tym jest, dobre buty musial mieć skubany :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bk
To nie tak.
W piątek wieczorem "norwedzy" pijani w sztok lecą już tanimi liniami do domu. Wracają w niedzielę lub ponidziałek rano.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tych "norwegów" nie stać na upijanie się piwem na mieście po 60pln/33cl i palenie szlugów po 3pln za sztukę.
Byłem srogo zaskoczony jak zobaczyłem to weekendowe pijaństwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bk
Chyba słabo wnikałeś. Tyskiego i polskich papierosów masz tam ile chcesz po (prawie) polskich cenach. Ilu tych Norwegów pije w weekend? W tym samym czasie 10 razy więcej zapieprza po górach na górskich singlach a drugie tyle na nartorolkach po ścieżkach rowerowych i szosach wylotówkach. A zimą? Szkoda gadać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja powiem szczerze, że takiego powszechnego pijaństwa jak tam, w Polsce nie widziałem. Z drugiej strony dość zrozumiałe, że o 22 już naród tam mocno zbombowany, skoro o 1:00 przestają sprzedawać alkohol.

Zresztą gdyby nie mieli skłonności do pijaństwa, to nie wprowadzono by tam tych wszystkich ograniczeń i zaporowych cen.

Cierpi na tym zawsze normalny człowiek, podchodzisz do baru po dwie podwójne i słyszysz, że to niezgodne z prawem i mogą Ci co najwyżej sprzedać jedną pojedynczą - wyobrażasz sobie to w Polsce?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To Twoje wrażenie. Widocznie chodziłeś tam, gdzie piją. Ja jeźdżiłem tam, gdzie jeżdżą. A tak przy okazji sprawdź sobie rankingi jakości (i długości) życia, pkb per kapita i takie tam różne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panowie zdajcie sobie sprawe z tego,ze gdyby kobiety byly u wladzy prawdopodobnie nie byloby wojen ? Kobietom zalezy na bezpieczenstwie rodzin, dzieci. Panom zalezy na wojowaniu szabelką.
Wątek powstał po to by znalezc spontaniczne osoby do przyjemnego i wesolego rowerowania. Nie do rozkladania tego czy pojade 15, 20 czy 100 km/h po TPK :))) nie o to tutaj chodzilo :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ile pojedziesz? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tylko napisałem, że 20 średnio nie dam rady po TPK :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Damka
Widocznie druga Norwegia się robi. Tam jeżdżą solo. 2 osoby to już bardzo duża grupa. Ja mam za daleko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rowerów też by nie było. Jaskinia wysprzątana gałęziami i przyozdobiona kokardką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jeżdżę cały czas.
Opony dają radę, koszyk do wymiany, kokardka się trzyma : >
Lampka stłuczona, ach te wertepy i wiatr w szprychach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Potrzebne Ci szprychy aero.
A koszyki wyrzuć. Dołóż kilka kulek i będzie git.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tak z innej beczki i krótko...kiedyś jezdziłem na Kokoszki do pracy od Wrzeszcza do góry Słowackiego aż do obwodnicy i zawsze było ciezko i mam zamiar po dwóch latach znów tam podjechac by sie sprawdzic ,choc jeszcze nogi z waty na poczatek sezonu ale sprobuję powiedzcie jak oceniacie tą górkę ? bo na pewno zdazyło wam sie nie raz tam zapuscic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do góry Słowackiego po jezdni nie wolno (w dół też), więc jedzie się od Ronda de la Salle do Matarni chodnikiem, albo przez Matemblewo po szutrach. Górka jest zacna, ale ze względu na te płyty chodnikowe lub szuter siódmych potów się nie wyciśnie. W dawnych czasach był to mój ulubiony podjazd, bo od Grunwaldzkiej było już "przygotowanie artyleryjskie", a od granicy lasu tylko ciężej. Obecnie, z milionem świateł i wierceniem się po ddr, a potem z kiwaniem się po płytach to już nie jest żaden podjazd, tylko dojazd :)

Na Kokoszki to trzeba jeszcze Budowlanych pokonać. Teraz tam, mimo że nie ma juz objazdu, nadal trwają roboty przy PKM -ścieżka jest wydłużona trochę, lada chwila (albo już) będzie przedłużona po drugiej stronie, czyli zrealizowany zostanie ulubiony wariant projektantów ddr - przeskakiwanie z jednej strony na drugą. O ile dobrze przeczytałem na trójmiasto.pl, to na razie nie przewiduje się dociągnięcia tej ddr aż do ronda z Nowatorów, bo ddr produkuje PKM wokół siebie, a dalej to już sprawa miasta.

Jeśli mieszkasz bliżej Oliwy, to sugeruję podjazd do Matarni asfaltem z Doliny Radości. Wprawdzie leśnicy popsuli asfalt, ale nie na tyle, żeby podjazd nie miał sensu. (zjazd sensu już niestety nie ma) Sympatycznie, w lesie, bez samochodów, można się spocić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rysiek55+
Żaden peleton się na weekend nie formuje? :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może raczej w niedzielę bo w sobotę ma padać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o 17 w lesie już było suchutko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry