Re: Rowery holenderskie
zgodzę sie z kolegą wyżej. Warto też dodać, że klasyczny "holender" co prawda jest "pokazowy", bajerancki itepe, ale niderlandy są w zasadzie płaskie jak stół, a co za tym idzie, jedno przełożenie...
rozwiń
zgodzę sie z kolegą wyżej. Warto też dodać, że klasyczny "holender" co prawda jest "pokazowy", bajerancki itepe, ale niderlandy są w zasadzie płaskie jak stół, a co za tym idzie, jedno przełożenie lub trzy (z rzadka w takich klasykach jest więcej) na górzyste Trójmiasto NIE WYSTARCZY. Szczególnie, jak ktoś będzie chciał podjechać na Chełm, Morenę czy Karwiny siedzac na rowerze, w którym POZYCJA JEST WYPROSTOWANA i nie ma dobrego nacisku na pedały. Chyba, że jeżdzi się na "dolnym tarasie" - to jak najbardziej taki kanapowóz bedzie OK.
zobacz wątek