Odpowiadasz na:

już tak kiedyś jechałem zwykłą drogą wojewódzką w mieście do pracy, długo przed skrzyżowaniem sygnalizowałem skręcanie w lewo.. patrzyłem w tył czy mnie widzą i czy się coś nie dzieje... i debil na... rozwiń

już tak kiedyś jechałem zwykłą drogą wojewódzką w mieście do pracy, długo przed skrzyżowaniem sygnalizowałem skręcanie w lewo.. patrzyłem w tył czy mnie widzą i czy się coś nie dzieje... i debil na Puckich numerach na środku skrzyżowania wyminął mnie z mojej lewej w momencie mojego skręcania w lewo na odległość żyletki... od tego momentu nie jeżdżę ulicą tak długo jak są dostępne ścieżki, chodniki (w odpowiedniej kolejności).. ale żeby to skumać, trzeba otrzeć się o (nawet nie chcę myśleć co by było gdyby zabrakło tej żyletki)..

zobacz wątek
7 lat temu
~krossik

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry