Odpowiadasz na:

Re: Rowery na chodniku-kurcze czy to tak trudno zrozumieć?

W ustawie nie chodzi o przejezdną część chodnika, ale o chodnik. W innym przypadku matka z wózkiem lokalnie zwężałaby chodnik i mijając ją rowerzysta miałby obowiązek zsiąść i prowadzić pojazd,... rozwiń

W ustawie nie chodzi o przejezdną część chodnika, ale o chodnik. W innym przypadku matka z wózkiem lokalnie zwężałaby chodnik i mijając ją rowerzysta miałby obowiązek zsiąść i prowadzić pojazd, albo zjechać na jezdnię.

W Oliwie na Grunwaldzkiej od Przymorza do Derdowskiego dozwolona jest szybkość 70km/h, chodniki szerokie i tu wchodzimy na śliski grunt ustępu 1 Art 33:
"...jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić"
Zamysłem ustawodawcy było rozróżnienie ścieżek jedno i dwukierunkowych, a praktyką miast i wsi jest budowa dwukierunkowych DDR po jednej stronie ulicy i oczywistym jest, że rowerzyści nie chcą jechać z lewej strony Grunwaldzkiej, szczególnie gdy mają coś do załatwienia po prawej, a jadą 500 m. Interpretacja może być różna, ja skłaniam się do wygodniejszej dla rowerzystów, że ważne są znaki po prawej i nie ma obowiązku patrzeć 20 czy 30 metrów na druga stronę, tym bardziej, że wolno w obie strony jeździć ciężarówkom i nie mają one zabronione zasłaniania drugiej jezdni. Niemniej można sobie wyobrazić inne interpretacje policji, czy sądów. Na wsiach drogowcy posiłkują się wtedy znakiem B-9, który mówi rowerzyście:
"hej, rozejrzyj się za drogą alternatywną, pomierz chodniki, looknij na druga stronę, może jest ścieżka rowerowa, albo pieszo-rowerowa, spróbuj odnaleźć przejście z przodu, lub z tyłu, a tak w ogóle to zsiadaj z roweru"
Tylko na Niepodległości, za Drogą Zieloną, w kierunku Sopotu znak ten mówi co innego:
"Zaufaj, skręć w prawo, chociaż chcesz jechać prosto. Artykuł 33 ust 1 jest pokrętny. My Cię doprowadzimy". Na tym skrzyżowaniu niezbędna jest głęboka wiara.

zobacz wątek
11 lat temu
~Rysiek 50+

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry