Odpowiadasz na:

Re: Rowerzyści jak motocykliści czyli lewa łapa w górę :)

Ja od pewnego czas staram się pozdrawiać wszystkich bikerów, których mijam. Pisze bikerów, bo osób które od razu na pierwszy mój rzut oka widze że jadą raz na rok na rowerze raczej nie pozdrawiam... rozwiń

Ja od pewnego czas staram się pozdrawiać wszystkich bikerów, których mijam. Pisze bikerów, bo osób które od razu na pierwszy mój rzut oka widze że jadą raz na rok na rowerze raczej nie pozdrawiam bo już mnie życie nauczyło że i tak nie zrozumią o co chodzi. Chociaż czasem zdaża mi się nawet i ich pozdrowić. Mjałem już co prawda kilka sytuacji kiedy, mijając kilku osobową wycieczke, pozdrowiłem ich podniesieniem ręki, a jako reakcje z ich strony usłuszałem jedynie za plecami :
- Znasz go?
- Nie, a Ty?
- Też nie
I dziwne spojrzenie za mną kiedy się oddalałem. No cóż ich strata, że nie skumali o co biega.
Napisze jeszcze jedno spostrzerzenia jakie rzuciło mi się w oczy, a mianowicie jak jeżdże w strone kaszub to tam wszyscy się pozdrawiają, jak po trójmieście to różnie, ale raczej odpowiadają na pozdrowienie, a w strone Pucka, Władysławowa, Jastrzębiej Góry, itp. raczej nikt nie kuma o co chodzi.
Ivan, możesz być pewny że jak Cię zobacze to na 100% Cię pozdrowie, i to nie tylko dlatego że znam Cię z objazdu trasy Bike Toura w przeddzień zawodów i z samego Bike Toura, ale dlatego że widze że jesteś bikerem i wiem że od razu zrozumiesz o co chodzi i mi odpowiesz.

Nie pozostaje mi nic więcej napisać, jak tylko:
pozdROWER!!!

zobacz wątek
21 lat temu
żYwY

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry