Re: Rowerzystka brutalnie zepchnięta z chodnika
CZY jesteś kolejnym kretynem, który zakłada, że jeśli ktoś jeździ rowerem to nie jest pieszym i nie ma prawa jazdy?
Moja jazda chodnikiem pod górę na małomiejskiej ułatwia życie...
rozwiń
CZY jesteś kolejnym kretynem, który zakłada, że jeśli ktoś jeździ rowerem to nie jest pieszym i nie ma prawa jazdy?
Moja jazda chodnikiem pod górę na małomiejskiej ułatwia życie wszystkim jadącym w tą samą stronę kierowcom :) Stopy mi powinieneś lizać.
Nikomu to w niczym nie przeszkadza, a przedewszystkim nikomu nie zagraża.
Natomiast na przykład wyprzedzanie "na gazetę" przez bandę kretynów może doprowadzić do kalectwa. Albo rowerzystę albo kierowców - gdy jakiś debil się nie zmieści i zderzy czołowo z jadącym z naprzeciwka pojazdem.
Porównujesz np. parkowanie przed przejściami dla pieszych do spokojnej jazdy po chodniku rowerem?
O jakie wykroczenia kierowców Ci chodzi?
O jakie wykroczenia rowerzystów Ci chodzi?
O jakich wykroczeniach ja zawsze wspominam w swoich wypowiedziach?
Nie ośmieszaj się już bardziej... ;D
"znaj proporcjum mocium panie"
zobacz wątek