Re: Rowerzystka brutalnie zepchnięta z chodnika
lukas, czy to co wypisujesz to przyzwolenie na to, że jak spotkam samochód na chodniku, to mogę go sobie zjeść na miejscu? albo chociaz zepchnąć na jezdnię? po kawałku, by było łatwiej?
lukas, czy to co wypisujesz to przyzwolenie na to, że jak spotkam samochód na chodniku, to mogę go sobie zjeść na miejscu? albo chociaz zepchnąć na jezdnię? po kawałku, by było łatwiej?
zobacz wątek