Dramat
Byłem, widziałem. Osiedle beznadziejne. Małe ogródki (tak naprawdę turbo małe), a domy zbudowane z najtańszych materiałów. No i to wspólne szambo, z którym są ciągle kłopoty. Dojazd z Gdańska w...
rozwiń
Byłem, widziałem. Osiedle beznadziejne. Małe ogródki (tak naprawdę turbo małe), a domy zbudowane z najtańszych materiałów. No i to wspólne szambo, z którym są ciągle kłopoty. Dojazd z Gdańska w godzinach szczytu zajmuje 1.5h. Człowiek chciałby na ogródku odpocząć a tam jeden sąsiad robi grila, drugi wędzi, trzeciego dzieci się drą więc nic tylko zamknąć się w środku. m a s a k r a.
zobacz wątek