Re: Rozciąganie
Zapomniałem bidonu, trzeba iść na górę. Acha, licznik został na drugim piętrze. Może jednak wziąć kamerę? No tak, rękawiczki. Klucze. siku. Słaba głowa zapewnia kilkakrotne wbieganie i zbieganie po...
rozwiń
Zapomniałem bidonu, trzeba iść na górę. Acha, licznik został na drugim piętrze. Może jednak wziąć kamerę? No tak, rękawiczki. Klucze. siku. Słaba głowa zapewnia kilkakrotne wbieganie i zbieganie po schodach. Nigdy się nie rozgrzewam :)
Po powrocie gorący prysznic zamiast masażu. Po szybkiej jeździe ponad 30km należy się piwo. Ot i cała odnowa.
zobacz wątek
11 lat temu
~Rysiek 50+ rekreacyjny