Wystrój-nic szczególnego, zdjęcia Sophii Loren, kraciaste obrusy, itp. Zbyt głośne włoskie radio z głośników. Porcje malusieńkie, a ceny normalne...Za ćwierć talerza makaronu i pierożki na dnie talerza prawie 50 zł. Nigdy nie byłam we Włoszech i chciałam się zachwycić jedzeniem, ale niestety, mój mąż robi lepsze spaghetti w domu...Kelner się starał, ale nie wiedziałam, jak się zachować kiedy wtrącał coś po włosku...? Za te pieniądze - nie warto.