Nie miało miejsca "karcenie".
Pan pochwalił się, bardzo dobrym zorganizowaniem codzienności i otrzymał pełną akceptację, dla swoich wyborów życiowych.
Mnie nawet rozbawił tym, że na...
rozwiń
Nie miało miejsca "karcenie".
Pan pochwalił się, bardzo dobrym zorganizowaniem codzienności i otrzymał pełną akceptację, dla swoich wyborów życiowych.
Mnie nawet rozbawił tym, że na sobotni burdel, po męsku i po hrabiowsku... to owszem, ale na kawę i bilet do kina dla Trolinki, to już ma węża w kieszeni... choć, jak stoi czarne na białym, we wpisie wyżej, pawim wachlarzem trzepotał.
Życie
zobacz wątek