Nie jest tak źle, o ile rozmowa odbywa się w realu. Nawet na "drażliwe tematy". Wtedy "tu i teraz" wyjaśniamy sobie odmienne punkty widzenia. Jest jeszcze jedna istotna cecha takiej wymiany zdań....
rozwiń
Nie jest tak źle, o ile rozmowa odbywa się w realu. Nawet na "drażliwe tematy". Wtedy "tu i teraz" wyjaśniamy sobie odmienne punkty widzenia. Jest jeszcze jedna istotna cecha takiej wymiany zdań. Intonacja głosu, mimika twarzy i postawa. Pomaga to w interpretacji intencji. Kiedy jednak przechodzimy do netu, dającego nam poczucie anonimowości..... "hulaj dusza piekła nie ma". Niestety to ciemna strona cyfrowej transformacji.
zobacz wątek