Byłam dziś w tym lokalu i jestem strasznie zawiedziona tym co zobaczyłam, początkowo cisza jak w grobie, później natomiast został włączony mecz piłki ręcznej. Transmisja była włączona w 2 pomieszczeniach, nie wiem po co. Głośność była tak nieznośna, że nie było możliwości normalnej rozmowy. Najlepszy jednak był fakt, że nie było tam nikogo prócz obsługi lokalu. Obsługa czuła się jak u siebie w domu i nikt nawet nie zwracał uwagi na to, ze może chciałybyśmy pogadać z przyjaciółką. Wg mnie ktoś powinien do nas podejść i zapytać czy nie przeszkadza nam owa głośność ,bo jesteśmy klientkami, tym bardziej że w drugim pomieszczeniu mają drugi telewizor( pracownicy mogliby oglądać nie przeszkadzając nikomu). Będąc tam miałam wrażenie,ze komuś przeszkadzam... Ponadto piwo tanie, choć słabej jakości. Podsumowując było tak źle, ze postanowiłam zostawić owe piwo i wyjść, najlepszym momentem z wizyty w Tomasie było wyjście na papierosa... Kiedyś to miejsce było na prawdę ciekawe, a teraz więcej tam nie przyjdę.