To był jakiś cyrk. Zaczęli rozdawać o 12.30, a miało być o 13.00.Kto był przed 13.00 to już nic nie dostał. Organizacja do D..y. Na koniec zamknęli kontyner samochodu i podjechali pod plebanie, a tam zaczęli dopiero wypakowywać skrzynki z jabłkami.Następnym razem lepiej zorganizować ten cyrk.